Kłopoty PR SA

Polskie Radio w obliczu strajku pracowników. 27 stycznia br. Komitet Strajkowy NSZZ "Solidarność" Polskiego Radia SA podjął uchwałę o przeprowadzeniu...

Polskie Radio w obliczu strajku pracowników.

27 stycznia br. Komitet Strajkowy NSZZ "Solidarność" Polskiego Radia SA podjął uchwałę o przeprowadzeniu w ciągu 10 kolejnych dni akcji protestacyjnej i strajku ostrzegawczego. Jak powiedział nam Krzysztof Pawłowski, szef radiowej "Solidarności", decyzja związku została podyktowana fiaskiem dotychczasowych rozmów z Zarządem PR SA.

Zarzuty i postulaty

"S" wskazuje 10 podstawowych przyczyn swego protestu. Pierwsza z nich to dyskryminowanie, jej zdaniem, niektórych grup zawodowych, np. pracowników techniki oraz spikerów. Druga przyczyna to spadek wynagrodzeń pracowników PR, w tym zmniejszenie honorariów dziennikarskich. Trzecia - niedotrzymanie porozumienia o zwolnieniach grupowych. Jak argumentują związkowcy, Zarząd nie dotrzymał tych porozumień m.in. dlatego, iż w trakcie przeprowadzania zwolnień przyjął spoza PR nowych pracowników, w ośmiu przypadkach - na wysoko opłacane stanowiska kierownicze. Czwarty i piąty zarzut dotyczy niedobrej sytuacji ekonomicznej spółki. Zdaniem związkowców, Zarząd źle gospodaruje jej majątkiem. Jednocześnie wzrastają zobowiązania finansowe PR wobec kontrahentów. Według ,S", od lipca ub.r. zwiększyły się one prawie dwukrotnie.

Część zarzutów odnosi się natomiast do polityki informacyjnej PR. Związkowcy określają ją jako tendencyjną i podporządkowaną interesom SLD. "S" krytykuje także komercjalizację programową PR.

Pozostałe zarzuty dotyczą przede wszystkim niejasnej, pod względem prawnym, sytuacji we władzach PR. Związkowcy kwestionują legalność Rady Nadzorczej, która nie przyjęła do wiadomości grudniowej decyzji ministra skarbu o odwołaniu z jej składu Włodzimierza Czarzastego i powołaniu na jego miejsce Tomasza Kwiatkowskiego. W nieoficjalnych rozmowach związkowcy chętnie uzupełniają tę długą listę pretensji, dodając do nich dwa generalne zarzuty: brak wizji programowej oraz nieumiejętność opracowania strategii wyjścia z kryzysu finansowego.

Kiepska sytuacja finansowa

Zarząd PR SA nie ukrywa, że kondycja finansowa spółki - głównie z powodu kosztownych inwestycji, dokonywanych przez poprzednie władze - nie jest najlepsza, a aktualne zobowiązania są dziesięciokrotnie wyższe od zysków. Utrzymuje jednak, że sytuacja powoli się poprawia: ubiegłoroczny zysk netto wzrósł o ok. 80 proc., a długi zmalały o 3,6 mln zł. Prezes Stanisław Popiołek liczy, że wszystkie długi uda się spłacić do końca kadencji obecnego Zarządu.

Odpowiadając pisemnie na część zarzutów "S", Zarząd stwierdził, iż przygotowuje nowy system wynagradzania w spółce. Oczekuje równocześnie, iż "S", zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, będzie sprzyjała racjonalizacji zatrudnienia w firmie. Zarząd nie zgodził się natomiast z zarzutami tendencyjności informacyjnej PR. "Zdecydowany prymat czasu wystąpień polityków należy do koalicji rządowej" - czytamy w piśmie skierowanym do "S".

Joanna Stempień

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.