Zmiana warty w ZOG-u

Jakub Potrzebowski jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych szefów domów mediowych w Polsce. Miał lepsze i gorsze okresy, szczególnie po opisaniu przez niniejszy magazyn jego licznych powiązań biznesowych, jednak ZOG trzymał się w czołówce największych. Do czasu. Teraz odszedł ze stanowiska.

O rychłym odejściu Jakuba Potrzebowskiego mówiło się już jesienią 2008 r. w związku z publikacją na łamach "Media & Marketing Polska" artykułu "Sieć równoległa", który ukazał niejasne powiązania biznesowe byłego już prezesa ZOG-u z grupą spółek o cypryjskich korzeniach. Nic takiego jednak nie nastąpiło, na prawie trzy lata zapadła cisza. Dlatego informacja sprzed kilku dni o jego odejściu z firmy była dla większości zaskoczeniem... Jakub Potrzebowski podkreśla, że decyzję o odejściu podjął sam i obecnie chce zająć się własnym biznesem. Jakim? Nie zdradza.


 

Tak kończy się jego 16-letni mariaż z siecią ZenithOptimedia. Jego następcą została Monika Bronowska, która od lutego br. była dyrektorem zarządzającym tego domu mediowego. Nieoficjalnie mówi się, że jej zatrudnienie było sygnałem, że Potrzebowski szykuje się do odejścia.

Zmiana w top managemenet przyniosła falę spekulacji odnośnie do tzw. czystek w agencji. Jak na razie nic takiego się nie wydarzyło. Być może to tylko cisza przed burzą. Jednak po poruszeniu wywołanym odejściem Jakuba Potrzebowskiego w interesie agencji leży, aby kolejnego uniknąć. Monika Bronowska nie opowiada jeszcze o swoich planach.

Zbigniew Badziak, szef BRiH TVP SA, uważa, że nowa prezes ZenithOptimedia jest doświadczonym mediowcem i marketingowcem. Jego zdaniem będzie potrafiła zorganizować zespół tak, aby agencja nie straciła swojej pozycji. – Ma także dobre relacje z mediami – dodaje.

Jakub Benke, country chairman VivaKi, mianowanie Bronowskiej na szefa ZOG-u uważa za udaną decyzją. – Wydaje się ona dobrym duchem agencji. Wszystko wskazuje na to, że współpraca w ramach VivaKi zacieśni się, a Monika jest na nią bardzo otwarta. Jednocześnie ZenithOptimedia Group oraz Starcom MediaVest Group z założenia mają zachować dużą niezależność i samodzielną siłę – mówi Benke.

W ostatnim czasie ZOG nie może pochwalić się wieloma zwycięstwami nowobiznesowymi. Nie udało mu się utrzymać Orlenu czy przejąć budżetu Polpharmy. Według zestawienia Recma za 2010 r. wypadł z top trójki, a jego miejsce zajął MediaCom Warszawa. W 2009 r. ZOG był na drugiej pozycji w tym rankingu, teraz jest na czwartej z obrotami na poziomie 205 mln euro.

W jego portfolio są wielkie koncerny, jak m.in. L'Oreal, Reckitt Benckiser oraz Puma. Nie udało nam się ustalić, czy pierwsze dwa zostały wcześniej uprzedzone o planowanych zmianach personalnych. Natomiast dla Pumy była to niespodzianka, o której, jak twierdzi Justyna Skrzypek, dyrektor marketingu, dowiedziała się z mediów. Podkreśla jednak, że póki nie ma zmian w zespole i nie ucierpi na tym jakość obsługi, to nie ma dla niej znaczenia, kto stoi na czele agencji.

Szef jednego z domów mediowych powiedział, że Monika Bronowska nie ma jeszcze zbyt wyrazistego wizerunku w branży. Być może to jest to, czego ZOG-owi w okresie przemian najbardziej potrzeba.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.