Platformy VoD walczą coraz ostrzej

Rywalizacja o widzów filmów i telewizji w internecie wkracza na wyższy poziom.

Najpopularniejszy serwis VoD należącydo Onetu przeszedł na nową platformę. Zamiast dotychczasowego adresu VoD.onet.pl jest obecnie dostępny pod adresem VoD.pl. Oprócz seriali (ponad 1 tys. odcinków) i programów telewizyjnych VoD.pl ma także bazę 1050 filmów ze światowej i polskiej kinematografii, w tym filmów dokumentalnych. „Aviator”, „Księżna”, „Pan i Pani Killer”, „Rejs” „Afonia i pszczoły”, „Sami swoi”, to tylko kilka przykładów filmów, które można bezpłatnie obejrzeć na VOD.pl.

Równolegle z uruchomieniem serwisu VOD.pl ruszyła kampania reklamowa. W tym tygodniu VOD.pl kusi „Wciągającym tygodniem z Gwiazdami Hollywood”, a wśród promowanych filmów są m.in. „Za wszelką cenę”, „Zabójczy numer”, „Księżna”. Kampania promująca bogate zasoby poprzez proponowanie tematycznych kolekcji filmowych „Tydzień z…” została zaplanowana na 8 tygodni. W ramach kampanii Onet przygotował również spoty oparte na największych hitach filmowych dostępnych w ofercie VOD.pl. Spoty prezentowane będą w sieci kin Multikino, Kinads (broker reklamy kinowej w Polsce) oraz na cyfrowej platformie N. Spoty już dziś można obejrzeć na Onet Wideo: VOD wciąga, Kino Hollywood, Najseksowniejsi mężczyźni. Sama kampania reklamowa będzie prowadzona także w radiostacjach RMF i Zet.

Onet nie ujawnia wysokości przychodów, jakie uzyskuje serwis VoD.

Ta przeprowadzka ma związek z „rozwodem” Onetu z grupą TVN-u. Przypomnijmy, że według uzgodnionych w czerwcu br. warunków TVN przeniesie 100 proc. akcji Onetu do nowej spółki. Otrzyma za to 956 mln zł w gotówce (ok. 217 mln euro) oraz 25 proc. udziałów w tej spółce, w której Ringier Axel Springer Media będzie mieć 75 proc. Tydzień temu strony uzyskały zgodę na te transakcję ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), a sama transakcja ma zostać zamknięta do końca br.

Na pierwsze urodziny

Sam TVN rozwija natomiast swoją platformę TVN Player, którą uruchomił pod koniec sierpnia ub.r. Przeniósł tam głównie seriale oraz programy znane z kanałów TVN. Po roku działalności biblioteka TVN Playera zawiera ponad 6,5 tys. pozycji, w tym również programy publicystyczne, podróżnicze, przyrodnicze, filmy, koncerty oraz bajki.

TVN deklaruje, że łączna liczba wyświetleń materiałów wideo (od sierpnia 2011 do września 2012) wyniosła 230 mln, zaś średni czas spędzony przez jednego użytkownika na oglądaniu materiałów na TVN Player wyniósł w maju 2012 r. ponad 13 godzin (wg Megapanelu, PBI/Gemius).

TVN zapowiada dalszy rozwój swej platformy: jesienią do oferty TVN Playera dołączą kolejne pozycje, w tym m.in. kultowy już program motoryzacyjny produkcji BBC pt. „Top Gear”.

Według danych z marca br. (Megapanel, PBI/Gemius) VoD.Onet.pl miał 2,27 mln użytkowników, TVN Player zaś - niespełna 1,3 mln.

Seriale online przed premierą w TV

Mocno atakuje też Ipla, serwis prowadzony przez spółkę Redefine, należącą do Cyfrowego Polsatu (właściciela także Telewizji Polsat). Otóż swoim użytkownikom (deklaruje, że ma ich ok. 2 mln), którzy korzystają z komputerów PC z systemem Windows możliwość oglądania kolejnych odcinków seriali Polsatu, takich jak m.in. „Przyjaciółki”, „Hotel 52”, „Pierwsza miłość”, „Trudne sprawy”, „Dlaczego ja” czy „Nieprawdopodobne, a jednak” przed ich premierą telewizyjną, i to bez opłat.

Przed odcinkami bezpłatnych seriali Ipla emituje reklamy. Długość bloków zależy od długości materiałów, które poprzedzają. Sprzedażą reklam do Ipli zajmuje się Polsat Media. Z Ipli na różnych platformach (w komputerach, tabletach, smartfonach oraz telewizorach SmartTV) korzysta ponad 2 mln widzów. W ub.r. Ipla miała blisko 30 mln zł przychodów, z których 90 proc. pochodziło z reklam, a 10 proc. - ze sprzedaży abonamentów i treści. Cyfrowy Polsat kupił Iplę w kwietniu br. od swojego głównego udziałowca, czyli Zygmunta Solorza-Żaka, za 150 mln zł.

Z kolei użytkownicy Ipli, którzy wykupią za 19,90 zł miesięcznie pakiet iplaPremiery, będą mogli oglądać, także przedpremierowo, odcinki seriali produkowanych przez Telewizję Polską (TVP), takich jak: „M jak miłość”, „Klan”, „Ojciec Mateusz” czy „Czas honoru”.

- Seriale stanowią ulubioną pozycję programową użytkowników Ipli, dlatego chcemy stale rozwijać tę ofertę, dbając o satysfakcję naszych widzów. Udało nam się skompletować i udostępniać wcześniej niż w telewizji zestaw programów znanych z ramówki TVP i telewizji Polsat, które cieszą się od lat nieustającą sympatią polskich widzów. Stale dodajemy do zestawu seriali także najnowsze produkcje znane z telewizji Polsat, które teraz można oglądać bezpłatnie – mówi Albert Szybiński, dyrektor produktu Ipla.

Maciej Burlikowski 1756 Artykuły

W "Media & Marketing Polska" od 2000 r. Zajmuje się m.in. branżą telekomunikacyjną, usług finansowych, samochodami i energetyką. Uwielbia podróże dalekie i bliskie.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.