Wietrzenie Kompanii Piwowarskiej

W niespełna dwa lata po przenosinach do Warszawy zespół marketingowy największego producenta piwa bardzo się zmienił. Czy o to właśnie chodziło?

Z Kompanii Piwowarskiej odchodzi kolejny menedżer - Filip Fiedorow, senior strategy & planning manager marki Tyskie, wraca z Warszawy do Poznania i obejmuje stanowisko szefa marketingu w sieci Lidl. Z Kompanią związany był od bardzo dawna, bo od siedmiu lat. Wcześniej z firmy odszedł m.in. Andrzej Białasiewicz, który pracował w Kompanii Piwowarskiej przez 11 lat, teraz obejmie ważne stanowisko w Carlsbergu w Azji.

To tylko dwa przykłady, jednak zmian personalnych u producenta Tyskiego było w ostatnim czasie o wiele więcej, a zapoczątkowały je przenosiny biura z Poznania do Warszawy niespełna dwa lata temu. Osoby dobrze poinformowane mówią, że odejścia i powroty do Poznania mogą się nasilić, bo pracownikom kończą się właśnie pakiety socjalne, które firma dała im, aby wynagrodzić niewygody związane z koniecznością zamieszkania w Warszawie.

Jednym z najważniejszych powodów przenosin biura Kompanii z Poznania miała być chęć "przewietrzenia" firmy, wpuszczenia do niej nowych ludzi z warszawskiego rynku pracy. Można powiedzieć nieco ironicznie, że to się udało. Ale czy rzeczywiście chodziło o to, aby doświadczeni marketerzy, twórcy sukcesów Tyskiego, Żubra i Lecha, odchodzili z firmy?

Kompania Piwowarska była przez lata dobrze naoliwioną maszyną i wzorcem perfekcji marketingowej. Czy faktycznie trzeba było wstrząsnąć organizacją i ryzykować tak duże zmiany personalne? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Kompania radziła sobie bardzo dobrze, ale właśnie mniej więcej dwa lata temu pojawiły się pewne zagrożenia. Dość późna reakcja na trend zdobywania popularności przez piwne specjalności i utrata dynamiki marki Tyskie to najważniejsze problemy, z którymi musiała zmierzyć się firma.

Przeprowadzka to nie jedyna zmiana w KP. Kompania od dwóch lat ma nowego prezesa Roberta Pridaya. To z jego inspiracji dokonano przeglądu agencji, którego efektem była m.in. zmiana w obsłudze marki Tyskie z DDB Warszawa na Grey Group. Priday postawił także na komunikowanie jakości na wszystkich markach. Tę jakość i kompetencje firmy manifestują też nowe produkty, jak Tyskie Klasyczne, Tyskie z Tanka czy marka Książęce obejmująca wiele piw specjalnych.

To niewątpliwie zmiany na lepsze i nowość w strategii Kompanii Piwowarskiej. Być może do realizacji tej strategii potrzeba też nowych ludzi. Tylko czy wymiana kadr nie następuje w tej firmie zbyt szybko?

Tomasz Wygnański 787 Artykuły

W MMP prawie od 20 lat pisze o marketerach i strategiach marketingowych, a także o detalistach, BTL, digitalu i badaniach. Właściciel 8- kilogramowego kota.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.