McDonald's vs. Burger King

Bitwa pomiędzy sieciami trwa. Tym razem ścigają się w dołączaniu coraz zdrowszych opcji w proponowanym menu.

 

Według amerykańskiego magazynu "Health", w którym znajdziemy ranking America's Top 10 Healthiest Fast Food Restaurants, McDonald's zajmuje 8. miejsce. Proponowane niskokaloryczne opcje to głównie Snack Wrap z grillowanym kurczakiem (260-270 kalorii). Zaletą według magazynu jest też Happy Meal, w którym do wyboru jest jabłkowy dip zamiast frytek i sok lub mleko zamiast gazowanego napoju. Natomiast Burger King, KFC czy Subway w ogóle nie zostały ujęte w rankingu.

Opinia magazynu "Health" jest jedną z nielicznych wśród fali krytyki restauracji fast food. McDonald's i Burger King to dwie sieci, które ostatnio ruszyły z działaniami mającymi przeciwdziałać otyłości w Stanach Zjednoczonych. Kampania ma związek z planem "Helthier Generation" ("Zdrowsza generacja"), zainicjowanym przez fundację byłego prezydenta Billa Clintona i organizację non profit American Heart Association.

Problem otyłości nie od dziś jest problemem narodowym w Stanach Zjednoczonych. Ponad jedna trzecia Amerykanów ma problem z otyłością, a około 10 proc. cierpi na choroby wywołane otyłością, takie jak cukrzyca typu 2, choroby serca i nadciśnienia tętniczego. Ponieważ jest to sprawa wielkiej wagi - dosłownie i w przenośni - obydwie organizacje w ramach akcji "Helthier Generation" koncentrują się na czterech strategicznych celach. Jednym z nich jest przekonanie przemysłu żywnościowego i restauracyjnego, aby nie tylko wprowadził w ofercie zdrowsze propozycje, ale też zajął się promocją tych produktów. Zarówno McDonald's, jak i Burger King wyraźnie chcą tu pretendować do sieci oferujących co prawda jedzenie typu fast food, ale bardziej wartościowe i mniej kaloryczne.

Bitwa pomiędzy fast foodami zmieniła więc kierunek. Sieci wprowadzają kolejno propozycje, które dość znacznie odbiegają od dotychczasowej linii produktowej. Najpierw Burger King dodał do menu 11 nowych propozycji, które zawierały szerszą gamę wrapów, a także m.in. Burger King Chicken Soup Tomato, czyli zupę pomidorową z kawałkami kurczaka. Następnie media obiegła informacja o wprowadzeniu kolejnej innowacji, a mianowicie - niskokalorycznych frytek, które zawierają o 30 i 40 proc. mniej tłuszczu od tych sprzedawanych do tej pory. Nowe karbowane frytki o nazwie Satisfries nie zastąpią tradycyjnych, są jedynie dodatkową opcją. Mała porcja Satisfries ma 270 kalorii i 11 g tłuszczu w porównaniu z 340 kalorii i 15 g tłuszczu klasycznych frytek. Sieć uznała wprowadzoną innowację za tak znaczącą, że w ramach promocji Satisfries zmieniła nazwę z Burger Kinga na Fries King. Nowe logo pojawiło się w social mediach, ponadto zmieniono branding kilku amerykańskich restauracji. Jak stwierdził Keri Gans, dietetyk zatrudniony w BK, nierealne jest, żeby konsumenci jedli pałeczki z marchwi i selera zamiast frytek, dlatego mniej kaloryczne frytki to dobre rozwiązanie.

Z kolei McDonald's idzie raczej właśnie w stronę pałeczek z marchwi, wprowadzając do swojego menu więcej owoców i warzyw. Sieć eksperymentowała już z dodaniem do menu własnych smoothies, czyli koktajli owocowych. Mniej więcej w tym samym czasie McDonald's wprowadził też Fruitizz - gazowany owocowy napój dla dzieci, który zawiera sok - zapewniający jedną z rekomendowanych porcji warzyw lub owoców. Najnowsze zmiany dotyczą zdrowszych posiłków dla dzieci. Na razie nie wiadomo, co dokładnie się zmieni oprócz tego, że pojawi się więcej opcji owocowo-warzywnych. Na pewno w ramach Happy Meal nie będą promowane napoje gazowane. W menu będą do wyboru woda, mleko lub sok w tym zestawie. Zmiany obejmą 20 największych rynków, a innowacje mają kosztować około 35 mln dol. Suma obejmuje też działania marketingowe, w tym promocję zdrowszego menu w sposób przystępny dla dzieci.

Propagowanie zdrowej żywności przez sieć reklamującą jednocześnie Big Maca może być mało wiarygodne, a dla niektórych zbędne. Osoby, które prowadzą zdrowy styl życia, nie wybiorą się na lunch do McDonald's czy Burger Kinga, z kolei stały klient którejś z tych sieci nie będzie zainteresowany sałatką w menu. Materiały kierowane do dzieci mogą zainteresować je tematem zdrowego odżywiania, a z drugiej strony mogą wprowadzać mylne wrażenie, że McDonald's jest siecią oferującą produkty zdrowe i rekomendowane dla dzieci (cheeseburger pozostaje wciąż cheeseburgerem mimo możliwości wyboru "owocogurtu" zamiast frytek czy propozycję soku zamiast coca-coli). Na pewno należy pochwalić McDonald's za to, że podjął wyzwanie, Burger Kinga natomiast za autentyczność i niestaranie się na siłę wcisnąć klientowi pomidorków zamiast frytek. Kogo wybierze klient i kto wygra w tej batalii? Na rynku polskim odpowiedź jest dość łatwa do przewidzenia, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę piątą edycję "Badania 3D" zrealizowanego przez Mindshare w 2010 r. na temat najpopularniejszych marek w Polsce, gdzie liderem wśród restauracji jest McDonald's (o marce tej słyszało 94 proc. Polaków).

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.