Prawo ciążenia, Bardzo, Allegro…

- Od kilku dni internet żyje nową kampanią dla Allegro zrealizowaną przez agencję Bardzo. To bardzo piękna i świetnie zrealizowana historia. Łzy wzruszenia napływają do oczu nie tylko kobietom oglądającym ten spot - pisze Marta Macke, pitch consultant Shortlist.

Pojawiają się jednak również krytyczne głosy, że reklama jest plagiatem, że identyczne filmy już były. Rzeczywiście prawie taką samą historię o starszym panu uczącym się angielskiego, aby znaleźć wspólny język z mieszkającym za oceanem małym wnuczkiem, Dalton Agency zrealizowała ok. 2 lata temu dla American Heart Association.

W podobnym czasie podobny koncept wykorzystał Bell’s w swojej kampanii w RPA.

Czy to oznacza, że agencja dopuściła się plagiatu? Niekoniecznie. Nasza kreatywność okazuje się często ograniczona, pomysły potrafią się powtarzać i myślę, że każdy doświadczony pracownik branży reklamowej nieraz spotkał się z sytuacją, kiedy proponowany, a nawet zrealizowany pomysł już gdzieś, kiedyś był. Ja w swojej prawie 20-letniej pracy w agencji reklamowej miałam sporo takich przypadków.
Pamiętam sytuację, kiedy pracowałam dla klienta Wizja TV. Spotkaliśmy się z realizatorami zaakceptowanego scenariusza na spotkaniu przygotowawczym i wtedy scenograf złapał się za głowę, mówiąc, że właśnie skończył zdjęcia dla Cyfry+ z identyczną historią faceta siedzącego na drzewie i podglądającego przez lornetkę program telewizyjny u sąsiadów… Dwie agencje, dwa konkurencyjne brandy, ta sama historia.
Takie sytuacje się zdarzają! Od kilku lat zajmuję się doradztwem przetargowym i pomagam klientom selekcjonować agencje do prowadzenia ich marek. Uczestniczę w prezentacjach przetargowych i widzę, z jakimi pomysłami agencje przychodzą w odpowiedzi na briefy. Wielokrotnie zdarzyło nam się zobaczyć podobne, a nawet identyczne pomysły czy skrypty. Nie podejrzewam, że jedna osoba pracowała dla dwóch agencji równolegle, nie podejrzewam też, że ktoś kogoś podsłuchał i ukradł mu scenariusz.
Myślę, że po prostu jest w branży sporo zdolnych ludzi wpadających na podobne pomysły. Prawdopodobnie Newton nie był pierwszym, któremu jabłko spadło na głowę i który zadał sobie pytanie, dlaczego przedmioty zawsze spadają pionowo. Miał szczęście żyć w czasach nieprzeładowanych informacją i miał szczęście być pierwszym, który ogłosił i „opatentował” swoje odkrycie. Ale to było odkrycie ważne dla świata i wszystkie oczy skierowały się na niego. Reklama nie jest aż tak ważna.
Nie doszukuję się złych intencji i zakładam, że autorzy kampanii Allegro wpadli na pomysł spotu samodzielnie, cieszę się, że polska agencja jest w stanie wymyślić i zrealizować spot na światowym poziomie.
Agencjom mogę jednak poradzić sprawdzanie czy pomysł, który chce zaproponować klientowi nie był już gdzieś, kiedyś zrealizowany. Jak widać, można dziś łatwo znaleźć odpowiedź w Google.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.