Niezagospodarowane miejsca dla marek w branży gier

Gry komputerowe stały się bardzo istotnym nośnikiem marketingowym. Grupa docelowa graczy jest już na tyle silna i ma tak dużą siłę nabywczą, że warto prowadzić dla niej dedykowane działania.

Wiele marek postanowiło pojawić się w gamingu, a dla niektórych stał się stałym elementem planu marketingowego. Jednak nie można powiedzieć, że potencjał gamingu został już całkowicie wykorzystany - wręcz przeciwnie, jesteśmy dopiero przed najlepszymi realizacjami łączącymi świat reklamy oraz gier.

W tej chwili uwagę marek przyciąga najbardziej świat e-sportu, czyli sportów elektronicznych. Wiele aktywności ogranicza się tylko do sponsoringu, czyli brandingu influencerów, wydarzeń, drużyn i turniejów. W ten sposób firmy chcą budować świadomość wśród graczy. Kolejnym poziomem jest komunikacja, która pozwala na budowanie konkretnych skojarzeń z marką. W tym wypadku najczęściej prowadzi się działania bazujące na wyżej wymienionym sponsoringu, bo daje to wiarygodność. Co jednak ciekawe, działań komunikacyjnych skierowanych do graczy jest wciąż mało - w Polsce do tej pory robi to przede wszystkim Sprite i Play, a od niedawna także Credit Agricole. Obietnica ponadprzeciętnych korzyści i kontekstowe dotarcie do młodych ludzi będzie jednak przyciągać kolejne marki.

Popularność e-sportu skutecznie przyćmiła inne obszary do prowadzenia komunikacji gamingowej. Poza zainteresowaniem marek pozostaje współpraca z lokalnymi dystrybutorami i wydawcami gier na PC i konsole. Przykładowo serie FIFA oraz Call of Duty pojawiają się z coroczną regularnością i sprzedają się w nakładzie setek tysięcy egzemplarzy przy każdej nowej premierze w Polsce. Marka może współpracować z wydawcą przy okazji eventu premierowego, specjalnego wydania gry, pojawienia się na materiałach POS, a także wykorzystania gry w konkursach i komunikacji skierowanej do fanów. Dystrybutorzy i wydawcy nie tylko deklarują chęć wchodzenia w takie kooperacje, aleteż są otwarci na współfinansowanie wspólnych działań reklamowych. Tylko kwestią czasu jest to, kiedy zobaczymy pierwsze udane współprace z markami na tym polu.

Kolejnym poziomem prowadzenia działań skierowanych do graczy jest stworzenie dedykowanego im produktu lub usługi. Nieprzypadkowo coraz więcej banków oraz firm telekomunikacyjnych angażuje się w gaming. Z teoretycznego punktu widzenia istnieje ogromny potencjał w tworzeniu dedykowanego konta dla graczy lub oferty abonamentu dla graczy. Wartość takiej usługi będzie tym większa, im lepiej będzie odpowiadać na specyficzne potrzeby graczy. Do tej pory na świecie nie powstały takie produkty, co z jednej strony stanowi szansę dla firm w tworzeniu pionierskiej oferty, ale z drugiej strony jest obarczone ryzykiem braku pokrycia tematu w sprawdzonych business case’ach.

Gaming w marketingu rozwija się bardzo szybko. Coraz więcej marek wykorzystuje e- sport oraz influencerów gamingowych do budowania dotarcia do nowych klientów. Z perspektywy firm, które chcą dotrzeć do graczy, pojawia się trudny dylemat - czy lepiej skorzystać ze sprawdzonych metod, które wykazały odpowiednie rezultaty (jak pojawianie się eventach czy transmisjach), czy być pionierem nowych rozwiązań komunikacyjnych (takich jak współpraca z dystrybutorami czy tworzenie dedykowanych produktów). Niemniej naszym zdaniem w najbliższych miesiącach zobaczymy bezprecedensowe działania na nowych polach w gamingu, co otworzy szerszy wachlarz rozwiązań całemu spektrum marek. Z korzyścią dla całej branży gier oraz marketingu.

tekst: Piotr Bombol - założyciel i strategy director, Łukasz Turkowski - założyciel i media director w Gameset.

Katarzyna Kacprzak 702 Artykuły

Zajmuje się agencjami reklamowymi i eventowymi. Ma na oku studia produkcyjne i branżę OOH. Gdyby mogła wybrać byłaby kopistką w Bibliotece Aleksandryjskiej.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.