Rzecznik Idei: marka Heyah to usługa dla dresiarzy i blokersów

Bezpardonowej walki pomiędzy operatorami komórkowymi ciąg dalszy - wczorajsze "Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska" (dziennik wydawany przez wydawnictwo Polskapresse Sp....

Bezpardonowej walki pomiędzy operatorami komórkowymi ciąg dalszy - wczorajsze "Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska" (dziennik wydawany przez wydawnictwo Polskapresse Sp. z o.o.) opublikowało wypowiedź Jacka Kalinowskiego, rzecznika PTK Centertel, operatora sieci Idea, który o nowej ofercie Polskiej Telefonii Cyfrowej mówi, że Heyah to usługa dla dresiarzy i blokersów, czyli osób, na których się nie zarabia. "Poza tym - dodaje Kalinowski - uważam, że skoro usługę sprzedaje się bez telefonu, to niektórzy będą kraść aparaty, by skorzystać z Heyah. Rodzi się więc zjawisko patologiczne" (wypowiedź rzecznika Idei opublikowano w artykule pt. "Komórkowe potyczki" autorstwa Agaty Ałykow na str. 20 wczorajszego wydania gazety). Agata Borowska, rzecznik prasowy Heyah, ripostuje: "Mówiąc delikatnie, jesteśmy zdziwieni tą wypowiedzią. Naszym zdaniem jest ona wyrazem strachu ze strony naszego konkurenta. Przykro nam, że koncentruje on swoją uwagę nie na podnoszeniu jakości swoich usług, ale na atakowaniu naszej oferty. My szanujemy wszystkich naszych klientów bez względu na to, z jakiej grupy społecznej się wywodzą". Borowska zwraca również uwagę, że sprzedaż pakietów startowych Heyah bez telefonów niczym nie różni się od sprzedaży podobnych zestawów pre-paid u innych operatorów (praktycznie u wszystkich sprzedaż samych kart bez telefonów stale rośnie). Jacek Kalinowski w rozmowie z nami podtrzymał swoje stanowisko, argumentując, że w ofercie Heyah nie można kupić aparatu telefoniczenego i wobec tego - jego zdaniem - klienci tej sieci będą musieli zaopatrywać się np. na targach i bazarach, a tam w dużej mierze sprzedaje się aparaty kradzione. Przyznał jednocześnie, że w ofercie Idea dla Każdego również można kupić zestawy startowe bez telefonów, ale wyjaśnił, że klient, który nie ma jeszcze telefonu, może kupić pakiet startowy z telefonem, a w Heyah - nie. Rzecznik Heyah na pytanie, czy firma rozważa podanie Kalinowskiego do sądu, odpowiada, że jest za wcześnie, by o tym przesądzać, a najważniejsze będzie to, jaką ocenę wystawi mu środowisko. (MB)

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.