Koncern Metsa Tissue Sales zamierza do 2008 r. zwiększyć udział w rynku

papierowych produktów higienicznych z obecnych 20 proc. do 28 proc. Planuje

także, by w ciągu najbliższych 4 lat jej flagowa marka Mola była najlepiej

rozpoznawalną marką w swojej kategorii na polskim rynku. Firma chce zwiększyć

eksport produktów polskiego oddziału Metsa Tissue do innych krajów Europy

Centralno-Wschodniej. Inwestycje spółki na polskim rynku w tym roku wyniosą w

sumie ok. 26 mln zł, z czego 7,7 mln zł to wydatki w ramach zakładu w Konstancinie,

a 18,5 mln zł w zakładzie w Krapkowicach. Ubiegłoroczne inwestycje zamknęły się

kwotą prawie 60 mln zł. Bieżący rok ma być także dla spółki pierwszym rokiem w jej

historii, kiedy osiągnie ona zysk, jednak nie ujawnia jego wysokości. "Jednym z

naszych najważniejszych celów jest umocnienie pozycji koncernu w Europie

Centralno-Wschodniej - mówi Lech Buzalski, prezes zarządu Metsa Tissue Sales. - W

Polsce chcemy, by marka Mola stała się produktem o najwyższej jakości w swoim

segmencie. Z kolei marka Lambi, dotychczas produkowana za granicą, będzie

produkowana w fabryce w Krapkowicach. Zamierzamy także ograniczać produkcję

produktów jednowarstwowych na rzecz lepszych jakościowo produktów

dwuwarstwowych". Na szczeblu europejskim koncern Metsa prowadzi w kilku krajach

negocjacje dotyczące akwizycji i w tym roku jedna z takich akwizycji będzie miała

miejsce. Spółka nie zdradza jednak szczegółów tych rozmów. W maju rozpocznie się

kampania reklamowa produktów Metsa Tissue Sales w mediach, która potrwa do

końca roku. (PU)