Ryanair rozpocznie loty z Warszawy. Nie szczędzi też złośliwości swojemu głównemu konkurentowi LOT-owi, który odpowiada kampanią informującą o stałych niskich cenach. A za reklamy pozwał Ryanair do sądu.

Irlandzkie linie lotnicze Ryanair, największy niskokosztowy przewoźnik w Europie, mimo wcześniejszych deklaracji od lutego 2007 r. rozpoczną rejsy z Warszawy. Na początek do Dublina. Z Warszawy lata najwięcej pasażerów - lotnisko Okęcie w I poł. br. obsłużyło 3,693 mln pasażerów, co stanowi blisko 55 proc. całego ruchu pasażerskiego w kraju.

- Mamy dość czekania na obiecane nowe lotnisko dla Warszawy - mówi Tomasz Kułakowski, odpowiedzialny w Ryanair za sprzedaż i marketing w krajach Europy Środkowej. Ciągle słyszymy, że nowe lotnisko w Modlinie powstanie już wkrótce, a nic się nie dzieje. Nadal uważamy, że Okęcie jest drogie i zatłoczone, ale chcemy pokazać LOT-owi, że nawet z drogiego lotniska można latać tanio.

Ryanair ok. połowy biletów na loty do Dublina (rejsy codziennie) będzie sprzedawał po 102 zł i szacuje, że na tej trasie przewiezie w ciągu roku 100 tys. pasażerów.

Ptaki znowu w locie. PLL LOT po wrześniowej kampanii promującej luksusową biznesklasę w październiku ruszył z nową komunikacją.

- To nie jest promocja. To nasze stałe niskie ceny - twierdzi Dorota Haller, dyrektor biura marketingu, produktu i PR w PLL LOT. - Informujemy rynek, że pod marką LOT kryją się nie tylko jakość i komfort oraz mnogość bezpośrednich połączeń z Polski. Mamy ofertę dla każdego i na każdą kieszeń.

Podobnie jak w poprzednich kampaniach bohaterami reklam są antropomorfizowane ptaki (kampanię przygotowały Gruppa66 Ogilvy i Zenithmedia). - Oczywiście, aby skorzystać z najniższych cen, podobnie jak u innych przewoźników, trzeba bilet zarezerwować odpowiednio wcześnie - przyznaje Dorota Haller. - Ale chcemy pokazać, że naprawdę mamy atrakcyjne stale niskie ceny.

Przewoźnik prowadzi też promocje cenowe - jak choćby ostatni mailing "uLOTne ceny", w ramach którego oferuje np. bilety z Katowic do Monachium za 39 zł (bez opłat i podatków) lub z Warszawy do Dublina lub Manchesteru za 96 zł.

Były złośliwości, będzie sąd. Strategią Ryanair jest atakowanie w poszczególnych krajach największych linii lotniczych, zazwyczaj byłych przewoźników narodowych. Ryanair nie stroni przy tym od złośliwości (jakiś czas temu na burcie jednej ze swoich maszyn kazał wymalować hasło "Żegnamy PLL LOT!") i bezpardonowej komunikacji skierowanej bezpośrednio w LOT.

Polski przewoźnik uznał w końcu, że miarka się przebrała, i skierował do sądu pozew przeciwko Ryanair, m.in. za określenia pod swoim adresem w reklamach irlandzkiej linii.

Dorota Haller powiedziała, że LOT nie zamierza stosować takiej "poetyki" reklam, jaką posługuje się Ryanair. ? Uważam, że określanie firmy mianem złodziejskiej przekracza już pewne standardy w komunikacji - uważa Haller.

? Nie boimy się i tylko czekamy na ten pozew! Pokażemy wszystkim, że LOT jest drogą linią i że zależy mu na utrzymaniu wysokich opłat lotniskowych i paliwowych - ripostuje Tomasz Kułakowski. - Będziemy otwarcie relacjonowali przebieg tego procesu, to będzie PR-owa klęska LOT-u.

Trzeba jednak zauważyć, że Irlandczycy przegrali już podobne procesy przeciwko Air France i KLM, a proces wytoczony przez Lufthansę właśnie się toczy.

W I poł. br. Ryanair przewiózł z i do Polski 659,7 tys. pasażerów (w I kw. 212,4 tys.). - Naszym celem jest w 2008 roku wyprzedzić pod tym względem Polskie Linie Lotnicze LOT - deklaruje Kułakowski. PLL LOT w I kw. br. przewiózł 942,6 tys. (w całym ub.r. ponad 4,5 mln).

MB