Proszę ujawnić te nazwiska

Rządy terroru znamy przede wszystkim z rewolucji francuskiej, ale ostatnia decyzja prezydenta Lecha Kaczyńskiego każe się zastanawiać, czy aby nie...

Rządy terroru znamy przede wszystkim z rewolucji francuskiej, ale ostatnia decyzja prezydenta Lecha Kaczyńskiego każe się zastanawiać, czy aby nie zawitały one także do nas. Nie, nie obawiam się, że ludzie myślący inaczej będą trafiać pod gilotynę. Myślę raczej o terrorze psychicznym, który w swoich skutkach może jednak być równie okrutny i wyniszczający. Także dla otoczenia.

W zeszłym tygodniu prezydent powiedział w wywiadzie dla "Dziennika", że sam będzie decydował, który z agentów WSI zostanie ujawniony. Twierdzi, że kluczem do ujawniania będzie bezpieczeństwo państwa.

Dlaczego jednak mam nieodparte wrażenie, że kluczem będzie raczej gra polityczna tak, jak to do tej pory miało miejsce. A jej przedmiotem będą także media. A może o to głównie chodzi, biorąc pod uwagę krótką, acz burzliwą historię stosunków obecnej władzy z tą gałęzią gospodarki.

W tymże wywiadzie Kaczyński stwierdził, że wśród agentów są nazwiska znanych dziennikarzy, ale - uwaga - jeśli nie wtrącali się do polityki, to nie zostaną ujawnieni. Właśnie. To trąci obłudą. Cóż to za klucz? A jeżeli wtrącali się do ekonomii? Czy to nie mniejsze przestępstwo, jeśli tym samym działali na szkodę państwa i obywateli? A jeżeli teraz wtrącają się (swoją drogą bardzo znamienne to sformułowanie, kolejny dowód, że niektórzy zupełnie nie rozumieją istoty niezależnych mediów) do polityki lub zajmą się nią w przyszłości...

Oto szykuje się doskonały szantaż wolności dziennikarskiej. Na miejscu owych agentów - jeżeli rzeczywiście na tej liście są - ujawniłabym się już dzisiaj, nie czekając na ciąg dalszy. W obu sytuacjach ich kariery są raczej skończone, a przynajmniej należy mieć taką nadzieję. Chyba że staną się po raz kolejny bezwolnym narzędziem w rękach władzy. Brrr...

Panie prezydencie, w wypadku ujawnienia tych wszystkich dziennikarzy interesy państwa nie zostaną zagrożone. Ma Pan obowiązek ich nazwiska ujawnić. Wobec nas, szeregowych obywateli, w tym innych dziennikarzy. To nie jest materiał do politycznej rozgrywki, ci ludzie bowiem nadal kształtują rzeczywistość milionów Polaków. A przecież nie powinni.

PS Mam nadzieję, że gdy ten apel ukaże się w druku, będzie już po sprawie, bo prezydent zachowa się zgodnie z prawem i sprawiedliwie. Jak ojciec całego narodu.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.