Wraz z powrotem do łask kontrowersyjnych estetycznie trendów z lat 80. na nowo przekonaliśmy się, że obcisłe dżinsy to nic strasznego, również w męskim wydaniu. Na szczęście mimo powrotu rurek z otchłani potępionych trendów nie powróciły napompowane bluzy czy żakiety rodem z „Dynastii”. Obfite, geometryczne wręcz kształty pojawiają się tylko jako cytaty z modowej księgi przeklętych i skrywają przylegające, blisko ciała skrojone ubranie. Zarówno koszulki polo, jak i klasyczne T-shirty mają teraz bardziej dopasowany krój. To, że w kolekcjach odzieży promocyjnej już dawno pojawiła się osobna kategoria dla kobiet, nie powinno nikogo dziwić. Dopasowane, kobiece, nierzadko upiększone trójkątnym dekoltem koszulki z krótkim czy długim rękawem to już standard. Teraz pojawia się jednak nowy trend – ubrania dla chłopców. Wymogi mody oraz utrzymujący się trend bardzo szczupłej, delikatnej budowy u młodzieży wymusił nowe kroje – to rodzaj męskiego XS – dopasowany jak u kobiet, wciąż jednak o męskim kroju.

Mankiety i kaptury

Koszulki polo wiodą prym wśród odzieży promocyjnej. Coraz bardziej popularne stają się koszule – uwaga, również dopasowane – zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Popularne są też long sleevy, czyli przylegające do ciała bluzki z długim rękawem. Na szczególną uwagę zasługują bluzki dwukolorowe, np. z rękawami w odmiennym kolorze. Tekstylia promocyjne szczególnie chętnie noszone są w czasie wolnym, stąd powiększający się stale wybór mody outdoorowej, szczególnie bluz z kapturem – najchętniej rozpinanych i o bardziej dopasowanym kroju. Ciekawe są także rozpinane bluzy bez kaptura, doskonale przystosowane do celów sportowych (firmowe wyjazdy integracyjne!) oraz bluzy w stylu college’u – w poprzeczne szerokie pasy. Kobiety mogą wybierać także w koszulkach na ramiączkach – klasyczne cienkie ramiączka przechodzą do lamusa, coraz bardziej popularne (i eleganckie) są kroje hollywoodzkie, czyli zbierane na szyi. Ostatnio zaobserwować też można krój nawiązujący do kimona lub stroju mandaryńskiego, ze stójką. To modne i oryginalne rozwiązanie może być doskonałym gadżetem promocyjnym szczególnie dla firm współpracujących z rynkami azjatyckimi.

Odważnie – pistacjowo?

O ile główne zasady kroju i panujących trendów nie są kontrowersyjne, o tyle ciekawiej sprawa wygląda z kolorami. Wiosna 2009 r. będzie przede wszystkim soczysta i kolorowa. Pewni możemy być triumfu różu i fioletu w każdym możliwym odcieniu. Ponadto pojawią się intensywne żółcie i... trudne nawet w wydaniu bieliźnianym pastele, w tym pistacja. Zobaczymy wszelkie pudrowe odcienie. Czy te delikatne kolory pojawią się także w przypadku odzieży promocyjnej? Nie sposób tego wykluczyć, ale spodziewać się można, że klienci niechętnie będą sięgać po takie sezonowe nowinki, szczególnie że pastelowe ubrania często nie wyglądają na dobre jakościowo. Pożądaną asocjacją dla odzieży promocyjnej jest przede wszystkim wysoka jakość materiału, a tę najłatwiej zaprezentować na soczystych kolorach. Moda idzie tu w sukurs – oprócz żółci modne będą intensywna czerwień i wszelkie odcienie niebieskiego oraz nadal trawiasta zieleń. Eksperymentować możemy z pomarańczem.

Łąka akcesoriów

Silnym trendem w niemieckich tekstyliach odzieżowych są także modne, dobrze wpasowujące się w trendy dodatki. Nieśmiertelny krawat w damskim wydaniu przybiera postać eleganckiej chusty. O czapkach i bejsbolówkach nie trzeba nawet wspominać – to zupełny klasyk. Lubianym gadżetem będą także duże, kolorowe płócienne torby – zgodnie z panującymi trendami. Wraz z nieustającą modą na lata 80. powracają do łask także opaski – to kolejny ciekawy sposób promocji.

Młodsi i najmłodsi

Dobry katalog tekstyliów reklamowych nie może obejść się bez działu dla młodzieży i dzieci. O ile moda dla młodszych klientów nie odbiega od kobiecej czy wspomnianej chłopięcej, o tyle warto napomknąć, że obrandowanymi klientami mają szansę stać się nawet niemowlęta, dla których producenci przygotowali także śpioszki i inne ubranka.
Wygląda na to, że rok 2009 to dla odzieży reklamowej dobry, kolorowy czas. Kryzys gospodarczy, który bezlitośnie obchodzi się z ATL-owymi budżetami, tu może paradoksalnie pomóc. Przeniesienie zza Odry odrobiny świeżych kolorów i modnych akcentów dobrze zrobi zarówno promowanym markom, jak i samym klientom.