Praca DDB Tribal dla McDonald's Polska

Rozwój kompetencji interaktywnych w agencji jest nieuchronny, wygląda na to, że apetyt na ten rosnący kawałek reklamowego tortu mają wszyscy, ale tylko nielicznym się udaje. Teoretycznie najszybszym sposobem na skokowy wzrost tych kompetencji jest przejęcie firmy, w praktyce od podjęcia decyzji do realizacji i integracji obu firm upływa sporo czasu. Y&R, JWT, Lowe GGK, Leo Burnett od miesięcy szukają i oceniają potencjalnych partnerów, o zrealizowanych przejęciach słychać niewiele. Dotychczas zrobił to Publicis (po roku współpracy z agencją DWL) i Jung von Matt, który swojego targetu na polskim rynku szukał cztery lata. Długo, jak na tak dynamiczne zmieniające się otoczenie. Można to zrobić szybciej, efektywniej i taniej - czyli w tym wypadku organicznie.

Zero-jedynkowa transfuzja

Wszyscy – od sekretarki do zarządzającego – będą sprawnymi użytkownikami nowych technologii, a ich pomysły na wykorzystanie w komunikacji reklamowej zaskoczy najbardziej wymagalnych klientów - takie plany to w tym momencie branżowy mainstream - podobny cel ma większość agencji sieciowych. Interaktywną gorączką trzeba zarazić cały zespół. Spółka digitalowa w grupie to za mało - DDB ma w strukturze Tribal DDB i chce pójść krok dalej.

Zbiorowa digitalizacja

Zarządzających i szefów wszystkich działów DDB wysłano na sieciowe szkolenie z zakresu interactive o nazwie: Hyper Island, dla pracowników zorganizowano też szereg szkoleń w tej dziedzinie. Postawiono na systematyczność - co tydzień w agencji odbywają się "interaktywne piątki", w których średnio uczestniczy około 30 pracowników. Prezentacje i dyskusje obejmują wydarzenia i kampanie ze świata internetu. Tak rozpoczęła się internetowa rewolucja w agencji DDB. Za szkoleniami poszły inwestycje.

- Nabyliśmy 21 smartfonów, żeby wszyscy posługujący się telefonami służbowymi byli biegli w wykorzystaniu możliwości udostępnianych przez te urządzenia - mówi Marta Macke, business development director. Agencja dofinansowuje również wymianę telefonów prywatnych naszych pracowników na smartfony. Do końca zeszłego roku agencja była już właścicielem 26 tabletów.           - Chcemy oferować wszystkim naszym klientom rozwiązania marketingowe bazujące na urządzeniach mobilnych, żeby to było możliwe zainwestowaliśmy w nowy serwer pocztowy, do którego można podłączyć do tysiąca urządzeń mobilnych, oraz w nowe bardzo wydajne WiFi - mówi Macke. Na grudzień tego roku agencja zaplanowała migracje wszystkich zasobów pocztowych do MS Cloud (tzw. chmury).

Nowy (roz)dział

Wzrost dochodów grupy DDB z zakresu interactive w roku 2011 przekroczy 25 proc. Dochody te stanowią obecnie ponad 17 proc. wszystkich dochodów agencji. Może być jeszcze lepiej - w tym samym czasie przychody Euro RSCG Digital wzrosły aż o 40 proc. DDB jednak nie ustaje w wyścigu - stworzyła nowy dział digital consulting, który zrealizuje pierwsze projekty, w tym zakup mediów interaktywnych i performance marketing. W 2012 cały zespół Tribala (16 osób) zostanie przeprowadzony na piętro, na którym obecnie mieści się strategia i kreacja DDB, tak żeby interactive całkowicie przenikał resztą agencji. To rozwiązanie spotykane jest na rynku coraz częściej, np. agencja Grey poszła nawet o krok dalej i wcieliła agencję digitalową w swoje struktury, natomiast Young & Rubicam zatrudniła drugiego, obok tradycyjnego, dyrektora kreatywnego odpowiedzialnego za interactive.

Przykład DDB pokazuje, że agencja digitalowa w grupie to dopiero połowa drogi, kolejnym etapem jest sprawienie, żeby cała agencja przesiąknęła digitalem. Wysokie wzrosty w tej kategorii usług sprawią, że w ich ślady pójdzie wielu. Nasuwa się zatem pytanie, czy w pogoni za całościową dygitalizacją agencji spółki digitalowe z powrotem staną się wewnętrznymi działami agencji? Odpowiedź już wkrótce.