(Szat)anioły biznesu

Kampania firmy Agros-Nova towarzysząca wprowadzeniu na rynek nowego napoju energetycznego to ciekawy przykład działań z pogranicza marketingu i działań pro bono.

Nowości na rynku FMCG dobrze prezentują się w towarzystwie znanej twarzy. Demon, nowy produkt w portfolio firmy Agros-Nova, stawia tym razem nie tylko na sprzedaż. Po raz pierwszy komunikacji napoju energetycznego towarzyszy wezwanie do udziału w kampanii pro bono.

Było skandalistów wielu

Agros-Nova ulokowała Demona w kategorii produktów impulsowych i funkcjonalnych. Firma rozwija tę kategorię od maja, a nowość w portfolio ma intrygować przekorą, dynamizmem i pozytywną energią pod hasłem "Obudź w sobie demona dobroczynności". Pomysł na kampanię realizowaną w porozumieniu trójstronnym narodził się przypadkiem.Najpierw był pomysł na napój energetyczny – nie mieliśmy takiego w naszym portfolio. Spośród kilku proponowanych nazw wybraliśmy Demona, bo był najbardziej przewrotny. Traf chciał, że w tym samym czasie pojawiła się wiadomość o chorobie Nergala i rozpoczęciu jego współpracy z fundacją DKMS. Naturalne więc było rozpoczęcie współpracy - mówi prezes Agros-Novej Marek Sypek.

Do tej pory większość energetyków na rynku była promowana dzięki twarzom znanych sportowców, którzy w swoich dyscyplinach wykorzystują wytrzymałość na stres albo siłę fizyczną. Adam Nergal Darski, znany z oryginalnej oprawy występów i wyrazistego wizerunku, bynajmniej nie ma nic wspólnego z osiłkami albo królami szos. Jednak historia jego choroby (dawcę szpiku znalazł dzięki DKMS) i późniejszych działań wspierających fundację bez wątpienia ma wiele wspólnego z odnawiającą się energią, która oddana szybko powraca.Angażuję się w te projekty, z którymi się identyfikuję. Idea Demona i szata graficzna są zgodne z moim światopoglądem, nie widziałem więc przeszkód w zaangażowaniu się w to przedsięwzięcie - komentuje Nergal. Prezes Sypek dodaje – Adam nie był zainteresowany tym, żeby związać się z jakąkolwiek komercyjną marką w celach biznesowych, zrobił to, żeby pomóc fundacji.

Nowy produkt komunikuje pozytywną energię i zachęca do działań na rzecz wsparcia działania DKMS. Ideę pozytywnych działań ma również wspierać białe logo ze znakiem pentagramu, który był znany już w czasach neolitu i wykorzystywano go w celach ochronnych: mistycy widzieli w nim znak doskonałości kojarzony ze zdrowiem i życiem. Symbol z wpisanym w jego środek trójkątem pitagorejskim ma sygnować wspólne działania Agros-Novej, fundacji i Nergala.

Tłok na jednym ruszcie

Kampania Demona to nie tylko ciekawe wykorzystanie wizerunku celebryty w kampanii produktowej. Trójstronna komunikacja dobrze robi Demonowi, ale szybko zrobiło się głośno o działaniach fundacji: od momentu ogłoszenia współpracy Nergala z placówką liczba osób zarejestrowanych jako chętne do oddania szpiku wzrosła z 90 do ponad 240 tysięcy. Za wcześnie jeszcze oceniać sprzedaż Demona, ale bez wątpienia decyzja o przeznaczeniu części zysków z honorarium Nergala na badania znajdzie swoje odzwierciedlenie w sprzedaży. Głośny launch produktu zaczyna więc ewoluować w stronę działania CSR, choć firma raczej unika tego typu klasyfikacji. – Jestem daleki od traktowania tego projektu w kategoriach marketingowych czy CSR. Cieszę się, że jako człowiek mogę zaangażować się w takie przedsięwzięcie. Jako pierwszy zgłosiłem się również na badania z gotowością do oddania szpiku. Chciałem dać tym przykład innym koleżankom i kolegom - mówi Sypek. Decyzja prezesa wywołała pozytywne poruszenie wewnątrz firmy i skłoniła jej pracowników do zarejestrowania się w bazie fundacji. – To zupełnie nowy produkt w portfolio firmy, który spowodował uwolnienie pozytywnej energii również w pracownikach. Dzięki takiemu produktowi można uruchomić zupełnie nowe dla nas kanały promocji - kończy Sypek.

Oficjalna kampania wspierająca Demona dopiero ruszyła, jednak już dzisiaj można uznać, że produkt Agros-Novej dodał zdrowych rumieńców segmentowi energetyków w Polsce.

Katarzyna Woźniak 590 Artykuły

Absolwentka polonistyki na toruńskim UMK ze specjalnością filmoznawczą. Na co dzień zdaje relacje z przesunięć na półkach rynku FMCG. Po godzinach - czytelniczka. Najbardziej lubi pisać o filmach i książkach, choć właśnie o nich pisze najrzadziej.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.