Lumia jak światło w tunelu
Czy nowe Lumie z nowym systemem Microsoftu podbudują sprzedaż i wizerunek Nokii? Sądząc po zaangażowaniu marketingowym, fińska firma na to liczy.
W ubiegły czwartek Nokia pokazała w Warszawie dwa nowe modele swoich smartfonów. Są to: Nokia Lumia 820 i flagowa Lumia 920.
Nowe Nokie od razu są dostępne w ofercie trzech operatorów: Orange (TP SA) i Plus (Polkomtel) oraz T-Mobile (Polska Telefonia Cyfrowa). Bez abonamentu będzie je można kupić niebawem w sklepach sieci Media Markt (Media Saturn Holding). Nie będzie to, niestety, tania przyjemność. Niżej spozycjonowany model 820 ma bowiem kosztować 2,2 tys. zł, a lepiej wyposażona 920: 2699 zł.
Robert Siewierski, dyrektor generalny Nokia Poland, twierdzi, że jeden z poprzednich modeli Lumia 610 w sierpniu i wrześniu br. był najlepiej sprzedającym się telefonem w Polsce (nie tylko wśród smartfonów, ale wszystkich modeli). Bardziej szczegółowych wyników firma jednak nie ujawnia.
Wsparciem działań mediowych będzie także akcja marketingu bezpośredniego - w centrach handlowych największych miast staną stoiska Nokii, na których prezentowane będą funkcjonalności telefonów w ramach tzw. user experience.
Dodatkowo na swoim fanpage'u w Facebooku Nokia zaprosiła do zgłaszania się chętnych do testów Lumii 820. Jak twierdzą przedstawiciele firmy, w ciągu tygodnia wpłynęło 25 tys. zgłoszeń.
Jak widać, Nokia liczy, że nowe Lumie z Windows Phone na pokładzie pozwolą jej podjąć rękawicę w pojedynku z koreańską firmą Samsung. W minionym kwartale według danych firmy Gartner to właśnie Koreańczycy ze swoimi Galaxy zawojowali rynek smartfonów. Z 427,7 mln sztuk tego typu telefonów sprzedanych na świecie prawie 98 mln nosiło logo właśnie Samsunga. Nokia z 82,3 mln sprzedanych urządzeń znalazła się na drugim miejscu, a na trzeciej pozycji pozostaje firma Apple ze swoimi iPhone'ami (23,5 mln szt.).

Maciej Burlikowski 1228 Artykuły
W "Media & Marketing Polska" od 2000 r. Zajmuje się m.in. branżą telekomunikacyjną, usług finansowych, samochodami i energetyką. Uwielbia podróże dalekie i bliskie.
Komentarze