Nowa ustawa odświeży branżę OOH?

Prawo ma uregulować obecność reklamy zewnętrznej w przestrzeni miejskiej.

Nowy projekt ustawy, który prezydent Bronisław Komorowski skierował do Sejmu w ubiegłym tygodniu, ma za zadanie wprowadzić zasady ochrony krajobrazu. Mają je ustanawiać sejmiki województwa na podstawie tzw. audytu krajobrazowego.

Najważniejszym dla branży OOH zapisem w projekcie jest możliwość wprowadzenia przez gminę zasad i warunków sytuowania tablic, urządzeń reklamowych, obiektów małej architektury oraz ogrodzeń. Przedłożone parlamentowi rozwiązania umożliwiają ustalenie przez radę gminy opłaty od reklam na jej terenie, ale tylko w przypadku, jeżeli zostaną ustalone wyżej wspomniane zasady i warunki.

Duży margines interpretacji

 - Cityboard Media oczekuje, że nowe rozwiązania zaproponowane przez prezydenta RP w sposób racjonalny i kompleksowy uregulują funkcjonowanie reklamy zewnętrznej w przestrzeni miejskiej. W propozycjach zmian ustawowych są rozwiązania, które mogą poprawić wygląd naszych miast i oczyścić je z nielegalnych reklam - komentuje Andrzej Grudziński, dyrektor generalny Cityboard Media. - Widzimy jednak pewne zagrożenia wynikające z nieprecyzyjnego sformułowania niektórych przepisów, które stwarzają duży margines interpretacji dla władz lokalnych. Niejasny pozostaje też zapis o wprowadzeniu opłat od reklamy nakładanych przez gminy. Oczekujemy, że prace w Sejmie nad prezydencką inicjatywą ustawodawczą będą respektowały status już legalnie istniejących nośników. Liczymy też, że posłowie zachowają spójność nowego prawa z dotychczasowymi regulacjami i nowe przepisy pozwolą na rozwój systemowej reklamy zewnętrznej, a nie doprowadzą do jej marginalizacji w przestrzeni publicznej - dodaje Andrzej Grudziński.

Branża reklamy zewnętrznej proponuje od pewnego czasu samorządom tworzenie koncepcji funkcjonowania nośników reklamy w przestrzeni publicznej. Izba Gospodarcza Reklamy Zewnętrznej opracowała dokument zawierający spis zasad, którymi należy się kierować przy tworzeniu takiej koncepcji - "Zasady funkcjonowania nośników reklamy w przestrzeni publicznej”.

Sławomir Nadolny, managing director w Newpublic, zauważa inne aspekty projektu. - Państwo szuka pieniędzy, gdzie się da, a sytuacja zadłużonych budżetów gminnych jest katastrofalna. Pierwsza ustawa mająca ograniczać możliwość ekspozycji reklam wielkoformatowych de facto nie działa, a na aktualnym projekcie skorzysta jedna czy dwie duże firmy na rynku. Warto zadać pytanie, czy jest to próba doprowadzenia do konsolidacji inwestycji ze strony klientów bez konieczności konsolidacji rynku - zastanawia się Sławomir Nadolny.

Odświeżenie branży

Przedsiębiorcy z branży podkreślają wagę spójności i dokładnego dookreślenia przepisów nowej ustawy. Tylko precyzyjnie wyznaczone warunki i zasady pozwolą na estetyczne zagospodarowanie przestrzeni miejskiej, usuną z rynku nielegalne nośniki przy jednoczesnym zachowaniu warunków i możliwości do rozwoju i uczciwej konkurencji wśród legalnych reklamodawców. - Nowa ustawa może przynieść pozytywne efekty - trochę się branża "przewietrzy” i znikną kompletnie nieefektywne nośniki, za które będzie trzeba płacić podatki. Po prostu nie będą się sprzedawać z uwagi na wzrost cen, więc zostaną zlikwidowane. Może znikną też reklamy na obskurnych nośnikach stawianych w kompletnie bezsensownych miejscach, które zaśmiecają przestrzeń miejską - dodaje Nadolny.

Czy to jednak branża OOH jest winna "zaśmiecaniu krajobrazu"? - Wystarczy przypomnieć sobie którąkolwiek z politycznych kampanii, aby wiedzieć, kto śmieci w przestrzeni publicznej. Wystarczy wreszcie spojrzeć na nachalną reklamę wystawianą na wszelkiego rodzaju pawilonach handlowych - bez umiaru i jakiegokolwiek poszanowania otoczenia. Wystarczy też spojrzeć na polskie kościoły i ich otoczenie, gdzie reklama staje się również wszechobecna. Wystarczy popatrzeć też na budynki muzeów, galerii itd. Obciążanie wszelkim złem branży reklamy zewnętrznej jest niesłuszne - dodaje Lech Kaczoń, prezes Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej.

We wrześniu projektem ustawy ma zająć się Sejm. Do tej pory w sprawie projektu wpłynęło ponad 700 uwag ze strony nie tylko przedstawicieli branży OOH, ale również drukarni i firm zajmujących się montażem. Ponad połowa zastrzeżeń została jednak przedstawiona przez Polską Izbę Gospodarczą Energii Odnawialnej (PIGEO), bo ustawa może dotknąć także sprawy lokalizacji urządzeń do wytwarzania energii. Ostateczny kształt nowego prawa wciąż pozostaje sprawą otwartą.

Katarzyna Kacprzak 706 Artykuły

Zajmuje się agencjami reklamowymi i eventowymi. Ma na oku studia produkcyjne i branżę OOH. Gdyby mogła wybrać byłaby kopistką w Bibliotece Aleksandryjskiej.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.