Gwiazdy coraz mniej błyszczą

Magazyny people notują wyraźne spadki sprzedaży. Zmiany w konsumpcji mediów dotknęły jeden z najbardziej odpornych segmentów prasowych.

Fot. Photogenica
Fot. Photogenica
W ub.r. wszystkie dwutygodniki people zanotowały spadki sprzedaży, niekiedy rzędu kilkudziesięciu procent. A jeszcze do niedawna była to jedna z najbardziej stabilnych i atrakcyjnych biznesowo kategorii prasowych. Mimo już trudnej sytuacji na rynku prasowym wydawcy wciąż inwestowali w tę kategorię, a jednym z ostatnich debiutów była "Grazia" Wydawnictwa Bauer. Z miesiąca na miesiąc tytuł ten notuje mniejszą sprzedaż, co może być sygnałem, że rynek już się wysycił lub formuła pisma nie jest atrakcyjna dla czytelników. W listopadzie 2012 r. jego średnia sprzedaż wyniosła niemal 300 tys. egz., a rok później 84,4 tys. egz.

Mocno w dół

Według uśrednionych danych za styczeń-listopad 2012 i styczeń-listopad 2013 r. średnia sprzedaż "Flesza" spadła z 282,3 tys. egz. do 205,12 tys. egz., "Gali"  odpowiednio z 143,9 do 129,7 tys. egz., "Party" 438,2 do 352,3 tys. egz. "Show" - 428,6 do 298,09 tys. egz i "Vivy!" - 213,4 do 169,0 tys. egz. (wszystkie dane ZKDP).

W ocenie Karoliny Leguły, marketing & group account directora w Universal McCann, jedną z przyczyn tak dużych spadków sprzedaży jest brak różnorodności informacji. - Tytuły tego segmentu są do siebie bardzo podobne, trudno mówić o unikatowych treściach. Można więc wnioskować, że konsument, decydując się teraz na zakup tytułów people, wybiera tylko jeden magazyn, a nie dwa, trzy jak robił to wcześniej - dodaje. Jednocześnie, jej zdaniem, magazyny przegrywają z aktualnością serwisów plotkarskich. 

A reklamodawcy cenią

Dane sprzedażowe są nieadekwatne do wyników wpływów reklamowych dwutygodników. Wszystkie tytuły odnotowały wzrosty, a najlepiej zarabiającym pismem pozostaje "Viva!" (Edipresse Polska). Trudno jednak ocenić, jakie są realne przychody tych tytułów ze względu na dość elastyczną politykę rabatową wydawców. Segment people nie obroni się przed digitalizacją i będzie musiał odnaleźć się w rzeczywistości, gdzie czytelnik dzięki jednemu kliknięciu ma dostęp do informacji o gwiazdach, i to za darmo. Jak na razie większość magazynów people wciąż pozostaje atrakcyjnymi biznesowo tytułami. Jednak ich nadwyżka topnieje z miesiąca na miesiąc. Warto pamiętać, że większość tego rynku należy do Edipresse Polska. Trudno nie zauważyć, że rynek staje się zbyt ciasny dla grupy tak podobnych do siebie tytułów. Choć media i świat show-biznesu bardzo się starają, to nasz rynek jest bardzo ograniczony. Nowe gwiazdy nie są już atrakcyjne dla czytelników magazynów people, a "stara gwardia" nie jest tak liczna, aby dostarczyć informacji dla tylu tytułów. Przetasowania w segmencie są nieuniknione. 

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.