Skurcz (po)izotoniczny

Jeszcze nie skończył się spór FoodCare z Dariuszem Michalczewskim, a teraz firma stanęła w obliczu oskarżenia o bezprawne wykorzystanie na etykietach napojów logotypu FC Barcelony.

Firma FoodCare nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem nie chodzi już tylko o poszerzenie portfolio czy kolejną kampanię reklamową.
W ubiegłym tygodniu "Puls Biznesu” opublikował tekst dotyczący izotonika 4Move. Na półkach sklepowych pojawił się napój z portfolio FoodCare z logotypem jednego z największych i najbardziej znanych na świecie klubów piłkarskich – FC Barcelona. Zdaniem redakcji hiszpański gigant futbolowy licencji spółce nie udzielił i ruszył z ofensywą prawną.

Co na to FoodCare?
 Zwróciliśmy się do spółki z prośbą o stanowisko w tej sprawie. Wstępnie otrzymaliśmy informację, że logo znajdujące się na opakowaniach izotonika nie jest logo FC Barcelony, ale polskiej szkółki piłkarskiej – FCB Escoli Varsovii. Na prośbę o przesłanie zdjęcia opakowania napoju FoodCare nie odpowiedziało. W tym tygodniu również "Puls Biznesu” doniósł, że wszystkie napoje izotoniczne 4Move z logotypem Barcy zniknęły z półek Biedronki – dystrybutora napoju. Próżno więc szukać feralnego logotypu i opakowania.
Spółka FoodCare w odpowiedzi na publikację w dzienniku wystosowała oficjalne stanowisko w sprawie za pośrednictwem swojego prawnika.
Mecenas Aneta Dudek w oficjalnym oświadczeniu powołuje się na zawartą 6 lutego br. umowę sponsorską pomiędzy FoodCare a WM_Sport, podmiotem prowadzącym szkołę sportową FC Barcelona Escola Varsovia. "Na mocy podpisanej umowy spółka FoodCare uzyskała uprawnienia do korzystania z oznaczeń słownych i słowno-graficznych – w tym logo FCB Escola Varsovia na wszystkich materiałach reklamowych i promocyjnych marki 4Move. Postanowienia te dotyczą m.in. możliwości oznaczenia produktów FoodCare logotypem FCB Escola Varsovia, którego elementem jest herb klubu piłkarskiego FC Barcelona”. Mecenas Dudek podkreśla, że firma obecnie jest w trakcie "szczegółowej weryfikacji całości zagadnień prawnych związanych z umową"”, a w związku z doniesieniami prasowymi prezes Włodarski "osobiście włączył się do sprawy": zajął się analizą i wyjaśnieniem, zlecając dodatkowe, zewnętrzne analizy prawne. "Mamy bowiem obawy, że na mocy umowy mogliśmy otrzymać uprawnienia do korzystania z logo FC Barcelona, których nie miała prawa przyznać nam spółka WM-Sport”. FoodCare bada zatem sprawę pod kątem bycia wprowadzoną w błąd. 

WM-Sport kontruje

Podmiot prowadzący szkółkę piłkarską potwierdził, że strony negocjowały zawarcie umowy sponsorskiej, a jednym z jej elementów było uzgodnienie uprawnień do korzystania z logo prowadzonej przez WM Sport szkoły - FCB Escola Varsovia. W dalszej części oświadczenia czytamy: "wielokrotnie informowano spółkę FoodCare, iż warunkiem rozpoczęcia uzgadnianej współpracy jest uzyskanie zgody klubu FC Barcelona na zawarcie stosownej umowy. Z tego powodu strony ustaliły, iż załącznikiem do umowy będzie kopia umowy zawartej przez WM Sport z FC Barcelona, określającej zasady prowadzenia szkoły i wykorzystywania marki FC Barcelona w działalności szkoły, dla umożliwienia spółce FoodCare szczegółowego zapoznania się z uprawnieniami, którymi dysponuje w tym zakresie WM Sport. Jednocześnie przedstawiono spółce FoodCare kopie wystąpień do FC Barcelona o wyrażenie zgody na zawarcie umowy. Dodatkowo strony uzgodniły bardzo precyzyjnie – w formie załącznika do negocjowanej umowy - logotyp, który byłby możliwy do wykorzystania w przypadku rozpoczęcia współpracy, z jasnym określeniem zawartości tego logotypu, jak również proporcji elementów słownych i graficznych. Załącznik w szczególności zawierał zastrzeżenie co do braku możliwości zmiany proporcji uzgodnionego logotypu zarówno co do elementów słownych, jak i graficznych, a także klauzulę o konieczności uzyskania zgody szkoły na ewentualne odstępstwa od uzgodnionych zasad".

W związku z powyższym WM-Sport uważa, że spółka FoodCare miała pełną świadomość warunków, jakie muszą być spełnione dla rozpoczęcia współpracy. "W tym stanie rzeczy publiczne wyrażanie przez spółkę FoodCare obaw, iż mogła otrzymać uprawnienia do korzystania z logo FC Barcelona, których nie miała prawa przyznać spółka WM-Sport, uznane być musi za zdecydowanie nieuprawnione".
Właściciel szkoły zaznacza też, że mimo iż wspomniana wcześniej zgoda klubu FC Barcelona nie została udzielona, a także jeszcze przed podpisaniem umowy przez spółkę FoodCare (nie nastąpiło to do dzisiaj) - spółka Wiesława Włodarskiego rozpoczęła sprzedaż swoich produktów, które opatrzyła logotypem rażąco odbiegającym od uzgodnionego w procesie negocjacji umowy, w tym także poprzez użycie logo klubu FC Barcelona bez jakichkolwiek skojarzeń z nazwą szkoły.
WM-Sport stwierdził, że w piśmie z 18 lutego wystosowanym do producenta izotoniku poinformował go, iż wobec naruszenia uzgodnionych zasad wykorzystania znaków klub FC Barcelona nie wyrazi zgody na używanie swoich znaków w zakresie niezbędnych dla ewentualnej realizacji umowy, która miała być zawarta. "Jednocześnie WM Sport złożyła oświadczenie o odstąpieniu od dalszych działań i wezwała do zaprzestania jakichkolwiek czynności, zmierzających do realizacji negocjowanej umowy. Firma FoodCare nie zastosowała się do wezwania i mając pełną świadomość dokonywania naruszeń dóbr osób trzecich kontynuowała sprzedaż swoich produktów opatrzonych logotypem, do używania którego nie miała uprawnień".
WM-Sport ponowił pismo do FoodCare z datą 26 lutego. Wystąpił w nim z żądaniem "natychmiastowego zaprzestania naruszeń zasad wykorzystywania nazwy oraz logo zarówno FC Barcelona Escola Varsovia, jak i Klubu Sportowego FC Barcelona poprzez niezwłoczne wycofanie z rynku, w tym z bezpośredniej sprzedaży, produktów oznaczonych w/w znakami”. Zdaniem WM-Sport spółka FoodCare nie zastosowała się do takiego wezwania. Przed dalszą sprzedażą izotoniku firmę powstrzymała "dopiero stanowcza reakcja partnerów handlowych tej spółki, którzy – podobnie jak WM Sport – dopatrzyli się w działaniach FoodCare poważnego naruszenia praw osób trzecich".

Odbijanie piłeczki

Mecenas Dudek w oświadczeniu stwierdza, że "działania i wypowiedzi przedstawicieli WM-Sport noszą w tej chwili znamiona panicznej obrony przed ewentualnymi roszczeniami władz klubu FC Barcelona lub nawet zakończeniem współpracy hiszpańskiego klubu ze spółką WM-Sport”. Dlatego FoodCare miało zawiesić rozmowy wyjaśniające z WM-Sport. Dudek informuje też, że dla uzyskania pewności prawnej spółka pozostaje w kontakcie z przedstawicielami centrali FC Barcelona. "Do tej pory nie otrzymaliśmy z centrali FCB żadnych sygnałów kwestionujących nasze uprawnienia. Jeśli w trakcie procesu weryfikacyjnego okaże się, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd i FoodCare płaci za prawa, których nie mogła nam przekazać spółka WM-Sport, będziemy kierować roszczenia bezpośrednio do spółki, z którą podpisaliśmy umowę. Dołożymy wszelkich starań, aby kwestie prawne związane z umową zostały pilnie wyjaśnione”
. Wszelkie przedstawione w oświadczeniu fakty WM-Sport zobowiązuje się poświadczyć stosownymi dokumentami. Na zarzut podejmowania "panicznych działań” WM_Sport nie odpowiada, wyraża jedynie zdziwienie, "iż podmioty, które winny nadawać standardy zachowań biznesowych, są w stanie publikować oświadczenia podobnej treści”. Podmiot kierujący szkółką zapewnia jednocześnie, że mimo konfliktu współpraca szkoły z klubem FC Barcelona pozostaje zdecydowanie poza zakresem jakiegokolwiek oddziaływania spółki FoodCare.

Sprawę skomentował również Maciej Chełmiński, radca prawny, specjalizujący się w sprawach dotyczących własności intelektualnej i znaków towarowych. Podkreśla, że trudno ustalić w tej sprawie stan faktyczny i dotrzeć do prawdziwego źródła konfliktu. Chełmiński jest również zdania, że z oświadczeń FoodCare oraz WM Sport wynika, iż oba podmioty prowadziły ze sobą negocjacje co do możliwości wykorzystania znaku towarowego FCB Escola Varsovia na oznaczeniach produktów marki 4Move. - Na tym pewność co do stanu faktycznego się kończy, FoodCare twierdzi bowiem, iż umowę regulującą zasady korzystania ze znaku towarowego FCB Escola Varsovia zawarła ze spółką WM Sport, WM Sport twierdzi zaś, iż do zawarcia takiej umowy ostatecznie nie doszło. Zdaniem WM Sport umowa miała zostać zawarta po uzyskaniu zgody FC Barcelona, FC Barcelona takiej zgody nie udzieliła zaś do momentu wprowadzenia do obrotu przez FoodCare produktów oznaczonych przedmiotowym logo - mówi Maciej Chełmiński


Chełmiński zauważa również, że oba podmioty rozmijają się także w stanowisku co do samego znaku towarowego, jaki miał być przedmiotem umowy: - WM Sport podkreśla, że umowa dotyczyć miała znaku towarowego FCB Escola Varsovia, natomiast na produktach FoodCare zamieszczono logo FC Barcelona. FoodCare co prawda również twierdzi, że umowa dotyczyła logo FCB Escola Varsovia, ale w dalszej części oświadczenia wskazuje, iż FoodCare obawia się, że na mocy umowy spółka "mogła otrzymać uprawnienia do korzystania z logo FC Barcelona, których nie miała prawa przyznać spółka WM-Sport".

Katarzyna Woźniak 590 Artykuły

Absolwentka polonistyki na toruńskim UMK ze specjalnością filmoznawczą. Na co dzień zdaje relacje z przesunięć na półkach rynku FMCG. Po godzinach - czytelniczka. Najbardziej lubi pisać o filmach i książkach, choć właśnie o nich pisze najrzadziej.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.