KER: reklama biegów Runmageddon nie narusza Kodeksu Etyki Reklamy

Według komisji ukazanie w reklamie kobiecego wizerunku nie było przejawem dyskryminacji.

fot.:proto.pl
fot.:proto.pl
Do Komisji Etyki Reklamy (KER) wpłynęła skarga przeciwko reklamie internetowej firmy Extreme Events. Dotyczyła ona reklamy internetowej biegów Runmageddon. Skarżący wskazał m.in., że "reklama uprzedmiotowia kobietę, jest niesmaczna, daje do zrozumienia że w biegu nie chodzi o rywalizację tylko o patrzenie na kobiece części ciała, co to znaczy, że "pomagamy" mam być wdzięczna, bo będę pierwsza w biegu czy dlatego że ktoś mi się będzie gapił na tyłek? Dlaczego po prostu nie mogę być szybsza?" – (pisownia oryginalna - przyp. red.)

Przedstawiciel Extreme Events złożył pisemną odpowiedź na skargę, w której czytamy m.in., że post nie miał charakteru dyskryminującego kobiety, a jedynie wskazywał na panującą w trakcie biegów dobrą atmosferę i chętnie niesioną przez współuczestników biegu pomoc oraz że post ten miał niezobowiązujący i humorystyczny charakter. Zaznaczył również, że "do spółki dotarła informacja o tym, że niektóre osoby mogły poczuć się urażone w związku z treścią posta, został on usunięty, a spółka przeprosiła i dała kobietom możliwość udziału w biegu po obniżonej cenie" – pisownia oryginalna.

Zespół KER stwierdził, że w reklamie nie przekroczono dopuszczalnych granic obyczajowości, była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej i z należytą starannością oraz że ukazanie w reklamie kobiecego wizerunku nie było przejawem dyskryminacji.

Katarzyna Kacprzak 706 Artykuły

Zajmuje się agencjami reklamowymi i eventowymi. Ma na oku studia produkcyjne i branżę OOH. Gdyby mogła wybrać byłaby kopistką w Bibliotece Aleksandryjskiej.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.