Projektowanie rozwiązań dla każdego to projektowanie dla nikogo

Nasz inkubator jest unikatowym w skali globalnej przykładem współpracy branży finansowej, mówi Igor Zacharjasz, dyrektor Inkubatora Innowacji Visa

Visa otworzyła w Polsce inkubator, ale jego celem nie jest akceleracja start-upów…

Igor Zacharjasz (na zdjęciu): Rzeczywiście, to nie jest inkubator w klasycznym rozumieniu. W 2016 roku, po konsultacjach z bankami - naszymi klientami, zdecydowaliśmy w ramach organizacji Visa, że potrzebujemy miejsca, gdzie będziemy mogli się zastanawiać nad wyzwaniami dotyczącymi całego polskiego rynku. Zaproponowana formuła wynikała z doświadczeń zebranych w Centrach Innowacji Visa, gdzie na ogół pracujemy z jednym klientem (bankiem, agentem rozliczeniowym, detalistą) nad jednym konkretnym projektem. Wypracowujemy wspólnie rozwiązanie – to może być np. aplikacja albo model biznesowy - które on następne implementuje w swojej organizacji. Natomiast w ramach naszego inkubatora banki, agenci rozliczeniowi i inni uczestnicy rynku mogą wspólnie pracować nad projektami służącymi zarówno im, jak i detalistom czy konsumentom. Banki na co dzień konkurują ze sobą, ale potrafią też współpracować  – przykłady to program 500+, implementacja regulacji europejskich dotyczącej cyfrowej tożsamości (eID) i open API (dyrektywa PSD 2).

Nad jakimi projektami razem pracujecie?

Pierwszym zaproponowanym przez nas tematem jest wypracowanie rozwiązania , które pozwoli zwiększyć zasięg akceptacji transakcji bezgotówkowych – wyzwanie dotyczy sektora mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw. Tym, co wypracujemy, bezpłatnie podzielimy się ze wszystkimi bankami. Banki dedykowały do pracy w inkubatorze ludzi, którzy biorą udział w naszych trzydniowych sesjach roboczych organizowanych co dwa tygodnie. Obecnie w prace inkubatora zaangażowane są największe polskie banki i najwięksi agenci rozliczeniowi.

Drugi projekt, nad którym pracujemy, dotyczy paragonu cyfrowego. Ministerstwo Rozwoju opracowuje obecnie regulacje w tym obszarze, nie wiadomo jeszcze, kiedy nastąpi wdrożenie. My w chwili wejścia w życie ustawy chcemy być gotowi z pomysłem dla różnych interesariuszy, jak mogliby skorzystać z e-paragonu. Warto pamiętać, że do wydawania paragonów zobowiązane są także sklepy internetowe – e-paragon byłby zatem dla nich interesującym rozwiązaniem.

Jakich korzyści możemy się spodziewać?

Korzyści dla konsumenta to np. pominięcie papieru (często pojawiała się w badaniach kwestia niewygody związanej z trzymaniem kwitków na  potrzeby reklamacji) czy możliwość wykorzystania danych z paragonów do planowania budżetów domowych (np. w ramach aplikacji bankowej).

Oszczędności na papierze są jeszcze większe w przypadku detalistów. Mogą oni budować wokół e-paragonów programy lojalnościowe. Pojawi się też możliwość analizy koszyka zakupowego, która jest już standardem w sektorze e-commerce, ale w sklepie osiedlowym sprzedawca polega obecnie wyłącznie na swojej pamięci. Duże sieci handlowe także chętnie wyeliminowałyby konieczność drukowania i dołączania paragonu do każdego zamówienia w sklepie internetowym.

W pracy nad projektami korzystacie z metodologii Design Thinking. Czy może Pan wyjaśnić co kryje się pod tym pojęciem?

To metodologia, która w centrum projektowania stawia użytkownika końcowego produktu czy usługi. Charakterystyczną cechą Design Thinking (DT) jest budowanie persony – personifikacja potrzeb odbiorców. Tworzymy np. portret detalisty – zastanawiamy się, co mu przeszkadza przy wprowadzaniu terminali płatniczych, czy wie o wszystkich korzyściach. Rozwiązania odpowiadają na konkretne, stwierdzone w tym procesie, potrzeby.

Z DT mamy jako Visa bardzo dobre doświadczenia z centrów innowacji, postanowiliśmy więc posłużyć się tą samą metodologią w inkubatorze. Naszym partnerem lokalnym jest firma konsultingowa Innovatika – trzyma ona pieczę nad metodologicznym aspektem przedsięwzięcia. Osoby przez nią dedykowane do pracy w projekcie pełnią rolę tzw. „sprint masterów”.

Dlaczego metodologia jest tak ważna?

Chcielibyśmy uniknąć patrzenia na problem z wąskiej perspektywy specjalistów z danej dziedziny.  DT pozwala zobaczyć szerszy kontekst. Np. w odniesieniu do sieci akceptacji mogliśmy dzięki tej metodologii skonfrontować typ konsumenta, który chciałby płacić tylko kartą, z typem detalisty, który takiej możliwości nie oferuje. Zbadaliśmy, co obie strony skłonne są zrobić w tej sytuacji. Są branże, w których konsument ma możliwości wywarcia nacisku na detalistę (np. jeśli chce kupić czekoladę i w danym sklepie nie zapłaci kartą, pójdzie do innego). Są też jednak sytuacje, w których konsument najczęściej dostosowuje się do usługodawcy. Przykład to ulubiony fryzjer, kosmetyczka, mechanik samochodowy – konsument pójdzie raczej do bankomatu i wypłaci gotówkę, niż zrezygnuje z usługi.

Wiedząc, że projektowanie rozwiązań dla każdego to w rzeczywistości projektowanie dla nikogo, koncentrujemy badania na konkretnych obszarach. W przypadku projektu dotyczącego sieci akceptacji wybraliśmy kilka branż o małym stopniu nasycenia terminalami płatniczymi, ale z dużym potencjałem rozwojowym, m .in. płatne usługi profesjonalne, medyczne, HoReCa. Przyglądaliśmy się z uwagą małym miasteczkom, w których dostęp do terminali jest zupełnie inny niż np. w Warszawie.

Praca koncepcyjna w inkubatorze Visa w Warszawie
Praca koncepcyjna w inkubatorze Visa w Warszawie

Jak przebiega praca nad projektem?

Zaczęliśmy od znalezienia miejsca (Mindspace w Hali Koszyki w Warszawie) i sformowania zespołów. Zebraliśmy osoby z bardzo różnym doświadczeniem zawodowym (IT, marketing, produkty itd.). W drugiej fazie – eksploracji – zajęliśmy się dogłębnym zbadaniem problemu, np. gdzie są największe blokady przy wprowadzaniu transakcji bezgotówkowych. W przypadku projektu dotyczącego e-paragonu ważne było również narysowanie mapy interesariuszy.

Druga faza w obu projektach została zakończona w grudniu ub. r. stworzeniem tzw. Design Brief, czyli wytycznych projektowych opisujących wyzwanie, aspekt prawny, otoczenie rynkowe, interesariuszy, bariery itd.

W trzeciej fazie szukamy odpowiedzi na wyzwania zdefiniowane w tym dokumencie. Właściwe projektowanie odbywa się w tzw. sprintach – prototyp rozwiązania tworzony jest bardzo szybko, ale potem solidnie testowany w warunkach rzeczywistych. Uzyskane od odbiorców informacje wprowadzamy do prototypu, powstaje kolejna wersja i znów jest testowana. Faza tworzenia rozwiązań ma się zakończyć pod koniec lutego lub z początkiem marca br. W czwartej fazie będziemy prezentować wypracowane rozwiązania. Banki będą mogły wtedy podjąć  decyzję, czy implementują nasze rozwiązania w skali 1:1 czy jakoś je adaptują.  Nie wiemy jeszcze, co będzie końcową odpowiedzią na wyzwanie – rozwiązanie technologiczne czy może zmiany w modelu biznesowym, np. to, jak dostarczamy terminale do sklepów.

Czym zajmie się inkubator po zakończeniu obecnych projektów?

Są cztery obszary, z których po konsultacjach zostaną wybrane konkretne wyzwania: przyszłość akceptacji płatności online i offline, analiza danych, inteligentne miasta i internet rzeczy oraz autentykacja i identyfikacja (w tym biometria). Zapewne wyboru dokonamy na początku kwietnia.

Czy inkubatory tego typu działają na innych rynkach?

Jako Visa mamy Centra Innowacji pracujące z wykorzystaniem technologii Design Thinking, ale z jednym klientem i nad pojedynczym problemem. Polski Inkubator Innowacji Visa jest natomiast unikatowym w skali globalnej przykładem współpracy branży finansowej.

Z Igorem Zacharjaszem rozmawiał Paweł Piasecki

Paweł Piasecki 1017 Artykuły

Specjalizuje się w e-commerce i nowych technologiach. Pracował m.in jako tłumacz i redaktor, przez ponad 5 lat przygotowywał codzienny serwis prasowy dla przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Miłośnik muzyki klasycznej i jazzu.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.