W  2019 r. zaostrzono regulacje odnośnie do handlu w niedziele - sklepy otwarte będą tylko w jedną niedzielę miesięcznie. Celem badania było sprawdzenie, jak Polacy podchodzą do tej zmiany, czy wiedzą, które niedziele będą w 2019 r. objęte zakazem handlu, ale także jak spędzają ten dzień, czy przyzwyczaili się do zakazu handlu itd. 

Okazuje się, że ponad 60 proc. ankietowanych ma świadomość zmniejszenia liczby niedziel handlowych. Wciąż jednak 25 proc. badanych musi sprawdzać, czy w daną niedzielę można zrobić zakupy.  

Prawie jedna trzecia Polaków deklaruje, że odczuwa negatywne skutki obowiązywania zakazu handlu w niedziele. Badani wskazują, że szczególnie uciążliwy jest dla nich brak możliwości zrobienia awaryjnych drobnych zakupów spożywczych, niezbędnych w momencie niespodziewanej wizyty gości lub gdy zabraknie czegoś do obiadu. Na tego typu niedogodność wskazuje około 20 proc. ankietowanych. Dla 10 proc. badanych, w związku z godzinami pracy i brakiem czasu na zakupy zakaz handlu jest uciążliwy sam w sobie. Nieliczni - około 4,5 proc. badanych - obawiają się negatywnych skutków ekonomicznych, jak spowolnienie gospodarcze, zwolnienia, wyższe ceny w sklepach.

Najlepiej przygotowane do zakazu handlu są kobiety – prawie 62 proc. z nich robi zakupy z wyprzedzeniem (w grupie mężczyzn odsetek ten wynosi niespełna 49 proc.). Z kolei mężczyźni częściej skłonni są zrobić zakupy przez internet (4,8 proc. vs. 2,7 proc. w grupie kobiet) lub poszukać sklepów otwartych w niedzielę (15,8 proc, kobiety – 8,6 proc.). Sklepów otwartych w niedzielę częściej poszukują też najmłodsi konsumenci, w wieku 18-24 lata (17,9 proc.).

– Z naszych badań wynika, że dwie niedziele nieobjęte zakazem handlu były lepszym rozwiązaniem dla blisko 46 proc. badanych. Podobny odsetek badanych jest zdania, że zakaz handlu w niedziele powinien zostać całkowicie zniesiony – w zeszłym roku ten odsetek wynosił około 37 proc. – powiedziała Anna Ostrowska, insight specialist w Havas Media Group.