120 mln zł kary dla Volkswagen Polska za aferę "Dieselgate"

To najwyższa w historii kara za naruszenie praw konsumentów w Polsce. Firma ma prawo odwołać się do sądu.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył 120,6 mln zł kary na Volkswagen Group Polska, polską filię niemieckiego koncernu motoryzacyjnego, za tzw. aferę "Dieselgate", czyli manipulowanie przez przez producenta aut Volkswagen, Skoda, Seat i Audi, wynikami pomiarów emisji spalin w samochodach z silnikami diesla.

Volkswagen stosował specjalne oprogramowanie, które w warunkach testowych pozwalało zaniżać wartość emisji tlenków azotu. Afera wybuchła w 2015 r. Niemiecki koncern przyznał, że takie oprogramowanie, fałszujące wyniki testów spalin, znalazło się w ponad 500 tys. samochodów Volkswagen, blisko 400 tys. Audi, ponad 130 tys. samochodach marki Skoda i ponad 76 tys. Seatów, a także ok. 80 tys. dostawczych Volkswagenów (samochody wyprodukowane po 2008 r.). Stowarzyszenie osób poszkodowanych przez spółki grupy Volkswagen AG "Stop VW" szacuje, że w Polsce właścicielami aut ze zmodyfikowanym oprogramowaniem jest ok. 300 tys. osób.

Według UOKiK było to wprowadzanie konsumentów w błąd. Volkswagen Group Polska został także ukarany za to, że instruował dilerów jak mają reagować na reklamacje składane przez konsumentów.

- Wziąłem pod uwagę to, że praktyka trwała 8 lat – nie było w trakcie postępowania żadnych propozycji ugodowych ze strony spółki. Firma działała na szkodę konsumentów, ponieważ kierowała nieetyczne rekomendacje, aby dealerzy nie uwzględniali zasadnych reklamacji konsumentów. Nieprawdziwe informacje w materiałach reklamowych wywołały dezinformację - odwoływały się do proekologicznej postawy Volkswagena, gdy w rzeczywistości samochody nie były przyjazne środowisku. Manipulowanie emisją spalin to zaprzeczenie ekologiczności - mówi Marek Niechciał (na zdjęciu powyżej), prezes UOKiK.

Volkswagen to największy koncern motoryzacyjny na świecie (rocznie sprzedaje ok. 10,8 mln szt. samochodów), to także niekwestionowany lider polskiego rynku - co czwarty nowy samochód sprzedany w ub.r. w naszym kraju pochodził z fabryk VW.

Grupa właścicieli samochodów wyprodukowanych przez koncern VW, w których zastosowano wspomniane oprogramowanie, złożyła pozew zbiorowy, w którym wysokość roszczeń przekracza 200 mln zł. Na razie sądy (okręgowy i apelacyjny) go odrzuciły, w grudniu ub.r. sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Volkswagen przeprowadził tzw. akcję naprawczą - właścicieli takich samochodów wezwał do serwisów w celu wymiany oprogramowania w komputerach aut.

Afera "Dieselgate" dotknęła niemiecki koncern na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych Volkswagen został sądownie ukarany sankcją 2,8 mld dol., a z Federalną Komisją Handlu zawarł ugodę, której wartość wyniosła prawie 15 mld dol. - koncern zobowiązał się w USA m.in. do odkupienia wadliwych samochodów. Z kolei australijski urząd ochrony konsumentów nałożył niedawno na firmę karę 125 mln dol. australijskich (ok. 85 mln dol.). Natomiast w Europie włoski organ ochrony konkurencji nałożył łącznie na Volkswagen AG i Volkswagen Group Italia 5 mln euro kary. Postępowanie w sprawie "Dieselgate" prowadzi Komisja Europejska.

Zarzuty o możliwość manipulacji wynikami testów spalin w samochodach z silnikami diesla padły także wobec innych producentów: Volvo, Renault, Nissan, Jeep, Hyundai, Citroen i Fiat.

Maciej Burlikowski 1745 Artykuły

W "Media & Marketing Polska" od 2000 r. Zajmuje się m.in. branżą telekomunikacyjną, usług finansowych, samochodami i energetyką. Uwielbia podróże dalekie i bliskie.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.