Wierzymy w ten biznes [wywiad]

Na rynku pojawiła się firma Space Cat Industries, która ma specjalizować się w działaniach reklamowych na TikToku. O jej planach rozmawiamy z CEO, Maciejem Skrzypczakiem.

MMP: Startujecie w trudnym czasie.

Maciej Skrzypczak: Oczywiście nie jest łatwo, ale dzisiaj nie jest łatwo nikomu. Nasza oferta opiera się obecnie o marketing na TikToku i jeszcze na początku roku najbardziej zainteresowane działaniami na platformie były biznesy, które gromadzą młodych ludzi: parki rozrywki, programy telewizyjne z widownią w studio, galerie handlowe. Dzisiaj te miejsca są zamknięte, zamówione kampanie przełożone i trudno powiedzieć jak długo to potrwa. Z drugiej strony stoimy przed szansą - aktywnie działające marki z sektorów takich jak FMCG, banki czy telekomunikacja, chcą być teraz tam, gdzie koncentruje się uwaga ludzi. TikTok jest dokładnie takim miejscem - dla Pokolenia Z jest mainstreamowym medium, średnio użytkownik spędza na nim prawie godzinę dziennie.

Biznes dzisiaj musi uczyć się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej i aby przetrwać musi reagować natychmiast. Dla marek, które chcą być blisko ludzi w tym trudnym czasie, oraz dla tych, które prowadzą sprzedaż poprzez sklepy stacjonarne, czy za pomocą platform e-commerce TikTok musi być dzisiaj ważną platformą i zyska kosztem eventów czy outdooru. Do tego kampanie na platformie, oparte o adsy i influencer marketing, można przeprowadzić szybko i elastycznie, bez długotrwałego etapu planowania i produkcji, a wszystkie działania można zrealizować bez wychodzenia z domu.

Jako firma nie mamy wątpliwości, że musimy działać. Pracując zdalnie człowiek zostaje sam na sam z ogromem złych wiadomości, łatwo podupaść na duchu, ale nie wolno się poddawać. Polska ekonomia potrzebuje nas dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek. Marki docierając do młodych ludzi nadal mogą sprzedawać, a do tego pełnić ważną rolę w dzisiejszej rzeczywistości - zapewniać rozrywkę, edukować, promować właściwe zachowania. To wszystko zwróci się, gdy epidemia się skończy.

- Kiedy był boom na Facebooka zakładałeś agencję social media. Teraz idzie fala TikToka, ale czy to nie jest już spóźniony krok na nowy biznes?

- Jestem pewien, że jesteśmy w bardzo dobrym momencie na start biznesu. TikTok przypomina mi dzisiaj miejsce, gdzie Facebook był w latach 2010-2012. Tylko wszystko dzieje się znacznie szybciej. Użytkownicy szturmują platformę. TikTok jest niezwykle chłonny, przyjmuje bardzo zróżnicowane treści. Pojawiła się nowa fala polskich influencerów, talentów z milionami subskrypcji. Jednocześnie mówimy o zupełnie innym medium, które ma swoją unikalną specyfikę i nie jest wcale takie oczywiste do rozgryzienia. Pierwsze odważne marki wchodzą na platformę i osiągają niesamowite rezultaty. Pepsi akcją w Indiach wygenerowało 55 miliardów wyświetleń (sic!), Samsung globalną kampanią dedykowaną premierze nowego telefonu - 18 miliardów. W Chinach TikTok jest jednym z głównych kanałów generujących leady dla e-commerce. Możliwości są ogromne, marketerzy wykazują coraz śmielsze zainteresowanie, ale trzeba dobrze rozumieć platformę, by osiągnąć sukces - współpraca z dużymi markami w tym zakresie to właśnie rola, w jakiej siebie widzimy.

- Doprowadziłeś agencję Lubię To do niesamowitego sukcesu. Przewidujesz podobny plan rozwoju?

- Już dwa razy udało mi się zbudować biznes na przełomowym trendzie. Po raz pierwszy był to marketing na Facebooku i agencja Lubię To. Kolejny raz udało się to w oparciu o gaming i fenomen gry „Fortnite” - tak powstał Gameset. Mogę z dużą dozą pewności powiedzieć, że wiem jak zbudować biznes w oparciu o nowe obszary komunikacji marketingowej i jakie kroki należy wykonać. Dodatkowo przed założeniem Space Cata odbyłem prawie dwuletnią podróż po świecie, miałem dużo czasu na myślenie i wiem, że prowadzenie firmy, której działalność polega na szybkim okiełznaniu nowych trendów i wprowadzaniu marek w nowe obszary komunikacji jest czymś, co umiem, lubię i chcę robić w życiu - mam dużo dobrej energii i motywacji.

- Czy Pokolenie Z jest łatwym odbiorcą treści reklamowych? Co ich charakteryzuje?

- Naszym zdaniem będzie to absolutny focus na digital i „always on”, bycie stale na bieżąco z trendami, poprzez stałe połączenie z grupą znajomych, ale również z ulubionymi infuencerami i tworzonym przez nich contentem. Dodatkowo widzimy bardzo dużą rolę przypisywaną przedsiębiorczości i niezależności finansowej. Obserwujemy również większą świadomość środowiskową. Reklama w internecie jest dla „Zetki” zupełnie naturalna. Dopóki marka dostarcza dobrej jakości content, a szczególnie jeśli wspiera ulubionych twórców, Pokolenie Z nie ma z nią żadnego problemu. TikTok w tej grupie to mainstreamowe medium, a short wideo jest wiodącą formą komunikacji.

- Do kogo kierujecie swoje usługi? Liczycie na bezpośrednią współpracę z markami czy raczej będziecie starać się o nowy biznesu takich firm jak domy mediowe?

- Wąska specjalizacja jest naszym dużym atutem i z tego względu pracujemy z każdym zainteresowanym. Duże agencje i domy mediowe szczególnie cenią nasze rozeznanie w influencerach na TikToku, dostęp do talentów, dobre ceny i gwarancje rezultatów. Marki szukają przewodników po platformie, firm które posiadają doskonałą znajomość trendów i możliwości platformy, oraz takich, które potrafią mówić językiem biznesu, a przez to pomagać TikToka zrozumieć i wykorzystać. My tacy właśnie jesteśmy.

- Nie boicie się konkurencji ze strony takich konglomeratów jak sieci partnerskie?

- Zaryzykowałbym tezę, że rozwój każdej nowej platformy powoduje szansę dla influencerów, ale także dla nowych, sprofilowanych firm. Lubię To urosło w oparciu o popularność i wyspecjalizowanie w komunikacji na Facebooku. IndaHash na Instagramie. LifeTube i TalentMedia na YouTube. Popularność TikToka jest szansą dla Space Cat Industries. Małe firmy osiągają sukces, bo są zwinniejsze, szybsze i często bardziej zdeterminowane. Dzisiaj o TikToku mówi cała branża social media, ale niewiele firm zadało sobie trud, by głęboko wejść w specyfikę platformy, dotrzeć do talentów i poprowadzić kampanię. Mają inne priorytety i core business w innym miejscu - co jest zrozumiałe.

Poza tym powiedzmy sobie wprost - dzisiaj 62% rynku influencer marketingu jest w rękach grupy LTTM. To przede wszystkim ogromy sukces wielu moich dobrych koleżanek i kolegów, jednak zwyczajnie trudno będzie im utrzymać wzrosty mając tak ogromną dominację na rynku. Widzimy w tym swoją szansę.

- Jakie możliwości reklamowe daje sam w sobie TikTok? Czy są one inwazyjne?

- Na TIkToku jest dzisiaj jeszcze niewiele reklamy, ale na pewno szybko się to zmieni. Obecnie komunikacja na tej platformie opiera się przede wszystkim o influencer marketing. Mamy prawie 40 polskich twórców z ponad milionem followersów i setki mniejszych, ale z ogromnym potencjałem. Często są to zupełnie nowe gwiazdy, których kariera dopiero się zaczyna, ale które chcą i potrafią profesjonalnie współpracować z markami. Do tego TikTok oferuje reklamy, na przykład w formie krótkiego wideo wyświetlającego się pomiędzy przeglądanymi filmami. Inwazyjność zależy tutaj wyłącznie od jakości wyświetlanych treści. Spodziewamy się, że dalszy rozwój tego medium będzie wyglądał podobnie, jak na w przypadku Facebooka czy Instagrama. Pojawią się self service ads, TikTok pixel, precyzyjne targetowanie i rozbudowane możliwości mierzenia ROI.

- Które sektory mogą szukać tam wsparcia sprzedaży? A może mówimy głównie o działaniach wizerunkowych?

- Dzisiaj mówimy głównie o działaniach zasięgowych, wizerunkowych i angażujących. Ale za rogiem czekają przetestowane w Chinach rozwiązania, które będą niezwykle atrakcyjne dla branży e-commerce. Sektory które wykazują największe zainteresowanie to m.in. FMCG, telco i fashion, ale także wydawcy treści w innych mediach, czyli na przykład telewizja, która rozszerza popularność swoich gwiazd i programów poprzez silną obecność w medium kierowanym do młodej grupy docelowej.

- Czyli e-commerce jest idealnym segmentem, który przebojem wejdzie w ten kanał?

- Zdecydowanie tak. Naszym zdaniem TikTok już wkrótce będzie wiodącą platformą dla e-commerce, a short wideo stanie się główną formą komunikacji w tym obszarze. Instagram, czy Pinterest również zamienią się w marketplaces z warstwą rozrywkowo-komunikacyjną. Znikną lajki i głównym KPI będzie sprzedaż. TikTok będzie liderem tej zmiany. Jesteśmy tego pewni. Na bieżąco monitorujemy, co dzieje się w Chinach, na platformie Douyin, czyli chińskiej wersji TikToka, której właścicielem jest również Bytedance. Tam sprzedaż odbywa się z poziomu platformy. Za pomocą kilku kliknięć możemy przejść od przeglądania treści do zakupu. Aktywne są marki, ale również influencerzy, którzy często oferują własne produkty. Zmiany w zachowaniach konsumentów spowodowane fizycznym dystansowaniem się w związku z epidemią mogą jeszcze bardziej przyspieszyć wzrost znaczenia e-commerce i spowodować rozwój tej gałęzi gospodarki. Będziemy częścią tej zmiany.

Rozmawiał Maciej Florek

Maciej Florek 2392 Artykuły

Czujnym okiem przygląda się domom mediowym, agencjom interaktywnym i producentom OTC. Odtajnia najbardziej ukryte przetargi. Jego pasją jest kolej i wszystko co z nią związane.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.