Co jest pewne, gdy nic nie jest pewne?

Pamiętajcie, że nie każdy zainwestowany i wydany dziś budżet reklamowy przyniesie bezpośrednie korzyści, ale więcej możecie stracić (a właściwie - Wasze marki), stawiając na strategie wycofania, przeczekania czy bezczynności - ostrzega Monika Popowska, client service director, Schulz brand friendly.

Dziś, kiedy pół świata walczy z pandemią koronawirusa, jedno jest pewne: że nic nie jest pewne. Jak zawsze w sytuacjach nieznanych i nowych jedni odnajdą się łatwiej, a inni – z większym trudem.

Moim zdaniem jako przedstawiciele branży reklamowej powinniśmy teraz wykazać, że potrafimy być przewidujący (na ile to możliwe) i odważni, że umiemy sprostać różnym wyzwaniom i że mocno stoimy na straży marek, którymi się opiekujemy.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że obecna sytuacja związana z koronawirusem wpłynie na całą branżę reklamową. Gospodarka silnie odreaguje pandemię i dotknie to w różnym stopniu wielu naszych klientów.

Według badań przeprowadzonych przez Dentsu Aegis Network blisko 50% firm w Chinach deklaruje znaczne spadki sprzedaży spowodowane koronawirusem, ale tylko 7% zdecydowało się całkowicie wstrzymać prowadzone kampanie.

Naturalnym zjawiskiem będzie częściowe zamrażanie i przesuwanie budżetów reklamowych, szczególnie w fazie rozprzestrzeniania pandemii i mniej lub bardziej przymusowej kwarantanny.

Na pierwszej linii frontu

Najbardziej narażeni są klienci z branż: turystycznej, eventowej, rozrywkowej, OOH, motoryzacyjnej, dóbr luksusowych i beauty. Z kolei najbardziej odporne na działanie skutków pandemii będą branże: medyczna, spożywcza, ubezpieczeniowa, finansowa oraz, oczywiście, e-commerce, VOD i szeroko rozumiana rozrywka online czy gry.

Te ostatnie branże mogą wręcz osiągnąć znaczące wzrosty. Pracujący dla nich marketerzy oraz agencje powinni jak najszybciej dostrzec i ciekawie wykorzystać szanse, jakie przed nimi stoją.

Postawa agencji w dobie kryzysu

  1. Agencje powinny jako pierwsze odnaleźć się w nowej rzeczywistości i dopasować do zmieniających się realiów. Różne zadania i role można przypisać poszczególnym osobom czy nawet działom.

  2. Kreatywni powinni przygotować się na proponowanie różnych pomysłów dla marek, które pomogą im się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Mają być odważni, nietuzinkowi i wychodzić poza utarte szlaki. Muszą się liczyć z tym, że ich pomysły nie zawsze zdobędą uznanie, a wręcz nie zawsze zostaną usłyszane, bo firmy w pierwszej kolejności będą rozwiązywać problemy dnia codziennego. Jednak kreatywni powinni być niezłomni i optymistyczni.

  3. Stratedzy mają być strażnikami marek. Muszą ponad wszystko wykazać się wyczuciem chwili i zrozumieniem konsumenta. Właściwe zdiagnozowanie obszarów, w których marka może zaistnieć, dobre zrozumienie nowych insightów opierających się w głównej mierze na bezpieczeństwie, zaangażowaniu i pomocy to klucz do sukcesu.

  4. Aż wreszcie Client Service, czyli moim zdaniem kluczowe ogniwo w tej sytuacji. Głównie na naszych barkach spoczywa poczucie bezpieczeństwa klientów. Jeszcze mocniej niż dotychczas liczyć się będzie wyczucie i empatia, szczera chęć pomocy i zrozumienia. Przygotujmy się na niecodzienne prośby i oczekiwania, reagujmy elastycznie. Powinniśmy rozumieć presje i trudności, z jakimi niejednokrotnie nasi koledzy z działów marketingu będą się zmagać: cięcia w budżetach, odwoływanie zrealizowanych i zaplanowanych akcji czy kampanii, zbywanie przez szefów (w obliczu innych, bardziej dotkliwych problemów). Postarajmy się w pełni zrozumieć ich położenie i próbujmy dostosować nasze zachowanie i działanie do zaistniałych okoliczności. Dopadną nas także problemy komunikacyjne, z którymi pewnie niebawem nauczymy się sobie radzić. Dodajmy do całości szczyptę humoru, a z pewnością my i nasi klienci wyjdziemy z tej sytuacji bogatsi o nowe, bezcenne doświadczenia.

Jak uniknąć efektu domina?

A jakich postaw i zachowań oczekujemy od naszych klientów? Przede wszystkim nie traćcie wiary i gruntu pod nogami! Pamiętajcie, że nie każdy zainwestowany i wydany dziś budżet reklamowy przyniesie bezpośrednie korzyści, ale więcej możecie stracić (a tak naprawdę – Wasze marki), stawiając na strategie wycofania, przeczekania czy bezczynności. Działania, które dziś podejmiecie, jeżeli będą dopasowane do społecznych oczekiwań, zbudują wartość i zaufanie do marki.

Liczymy także na solidarność i wsparcie, które jest już obecne w innych branżach. Proszę, pamiętajcie, że Wasze masowo wycofywane czy obniżane budżety, szczególnie na stałych kontraktach typu social media, mocno zachwieją stabilnością finansową wielu agencji (najczęściej mniejszych podmiotów gospodarczych). Dawajcie nam trudne i wymagające zadania, abyśmy wspólnie, gdy kurz opadnie, mieli szansę odrobić straty i odnaleźć się w nowej rzeczywistości z nowymi umiejętnościami i z satysfakcją z rzetelnie i wspólnie wykonanej pracy.

Jedno jest pewne – wspierajmy się!

Tekst: Monika Popowska, client service director, Schulz brand friendly

Odpowiada za działy Client Service i New Business, zarządza zespołem i projektami, negocjuje warunki współpracy, przygotowuje i monitoruje budżety, planuje i realizuje działania B2B. Pracowała m.in. dla takich marek jak Kaufland, RMF FM, Tesco czy Mitsubishi.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.