Publicis Groupe: rynek reklamy w Polsce w 2020 r. zmaleje o 7-14%
O ile dokładnie zależy od rozwoju sytuacji epidemicznej i tempa odmrażania gospodarki - wyjaśnia Iwona Jaśkiewicz-Kundera, chief investment officer w Publicis Groupe.
Według prognoz grupy reklamowej Publicis (m.in. domy mediowe Starcom, Zenith, Spark Foundry, Performics oraz agencje reklamowe Saatchi & Saatchi, Publicis, Leo Burnett i LiquidThread) z powodu epidemii koronawirusa polski rynek reklamowy zmaleje w tym roku od 7 do 14%.
- Jeśli będziemy obserwować spadek zachorowań i kolejne etapy odmrażania gospodarki, rynek reklamowy według naszych estymacji spadnie w 2020 o 7,3%. Jeżeli jednak liczba zachorowań będzie rosła i będziemy mieli do czynienia z ponownym wprowadzaniem obostrzeń w funkcjonowaniu, wówczas przewidujemy, że rynek reklamowy spadnie o 14% w skali roku - mówi Iwona Jaśkiewicz-Kundera, chief investment officer w Publicis Groupe.
Według szacunków tej firmy w pierwszym kwartale br. rynek reklamowy zanotował jeszcze wzrost o 0,5% - do wartości 2,1 mld zł. To zasługa wzrostu wydatków w styczniu i lutym. W marcu, z powodu ogłoszenia epidemii koronawirusa, nakłady reklamowe drastycznie zmalały. W rezultacie po pierwszych trzech miesiącach, w porównaniu z sytuacją sprzed roku, redukcje zanotowały wszystkie media z wyjątkiem internetu i radia. Telewizja straciła 3,1% wpływów reklamowych, outdoor - 3,5%, dzienniki - 11,8%, a magazyny - 8,4%. Ponieważ z powodu epidemii zostały zamknięte kina - to medium straciło najwięcej - 13,5%. To efekt decyzji rządu o czasowym zawieszeniu działalności sal kinowych. Reklama online wygenerowała budżety większe o 7,5%, natomiast reklama radiowa - o 1%.
W "Media & Marketing Polska" od 2000 r. Zajmuje się m.in. branżą telekomunikacyjną, usług finansowych, samochodami i energetyką. Uwielbia podróże dalekie i bliskie.