Zwiększa się zaufanie Polaków do Biedronki, Lidla i Carrefoura
To wniosek z badania Catchers i Instytutu Badawczego IPC.
Nieprzestrzeganie limitu osób przebywających w sklepie to główny czynnik wpływający na spadek zaufania – wskazało go blisko 40% badanych. Niewielu mniej respondentów powołało się na brak dostępu do środków higieny osobistej, które sieci handlowe miały udostępniać kupującym (37%) czy nieegzekwowanie używania środków ochrony osobistej przez klientów (33%).
Co trzeci badany za powód obniżenia zaufania wskazywał również wzrost cen produktów, a co czwarty – nieprzestrzeganie przez pracowników m.in. konieczności noszenia maseczek. Według raportu respondenci zwrócili uwagę na brak wydzielonych odstępów w strefach kasowych oraz nieegzekwowanie ich przestrzegania, a także na niezwracanie uwagi na bezpieczeństwo w obrębie sklepu, w tym kolejki przed nim.
Z raportu wynika także, że zdecydowana większość naszych rodaków (63%) w tym czasie najchętniej kupowała produkty FMCG w osiedlowych sklepach. Niemal połowa respondentów (47%) w omawianym okresie najczęściej robiła zakupy w Biedronce, natomiast na trzecim miejscu uplasował się Lidl z wynikiem 16%.
Badanie zrealizowano w dniach 19-21 czerwca metodą CAWI na reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców Polski (N=600), którzy odpowiadają lub współodpowiadają za zakup produktów szybkozbywalnych (FMCG) w swoich gospodarstwach domowych.

Absolwentka polonistyki na toruńskim UMK ze specjalnością filmoznawczą. Na co dzień zdaje relacje z przesunięć na półkach rynku FMCG. Po godzinach - czytelniczka. Najbardziej lubi pisać o filmach i książkach, choć właśnie o nich pisze najrzadziej.