Wyniki Sfinksa pokazują, jak mocno koronawirus uderzył w branżę gastro
Restauracyjna spółka w br. miała o połowę niższe przychody.
Przypomnijmy, że w związku z ogłoszeniem stanu epidemii od 14 marca do 17 maja br. obowiązywał w Polsce zakaz prowadzenia sprzedaży usług gastronomicznych w lokalach (działalność była prowadzona jedynie w zakresie sprzedaży w kanale delivery, która akurat w przypadku Sfinksa stanowiła nieistotny udział w sprzedaży). Od 18 maja br. restauracje wznowiły sprzedaż, ale działalność gastronomiczna była obarczona dodatkowymi wymogami sanitarnymi (odstępy pomiędzy klientami, koszty maseczek, środków dezynfekujących itp.), a ponadto konsumenci w zdecydowanie mniejszej liczbie odwiedzali lokale. Z uwagi na rosnącą liczbę zakażeń koronawirusem 24 października br. ponownie wprowadzono lockdown.
W efekcie przychody z działalności gastronomicznej Sfinks Polska w trakcie dziewięciu miesięcy br. spadły o blisko 50% - do 55 mln zł (z ok. 109 mln zł w analogicznym okresie ub.r.).

W "Media & Marketing Polska" od 2000 r. Zajmuje się m.in. branżą telekomunikacyjną, usług finansowych, samochodami i energetyką. Uwielbia podróże dalekie i bliskie.