Czego nauczył nas COVID? [wideo]

Agencja mediowa Starcom przebadała kilkanaście obszarów, nawyków i preferencji Polaków, które zmieniły się w związku z pandemią COVID-19. Okazało się, że z tego trudnego dla wszystkich okresu możemy wynieść nie tylko negatywne emocje, ale także szereg nowych nawyków i przydatnych umiejętności.

W badaniu z cyklu HX Study agencja mediowa Starcom (Publicis Groupe) zapytała ankietowanych, jak wybrane aktywności wyglądały na początku pandemii (od marca do końca kwietnia), jak wyglądają obecnie (we wrześniu br.) oraz jak może się przedstawiać najbliższa przyszłość (jesień i zima 2020/2021). Badano najróżniejsze aktywności od pieczenia chleba i robienia przetworów (jednego z symbolów pandemii), poprzez korzystanie z teleporad medycznych i zakupów online, po pracę zdalną i rozrywkę (oglądanie seriali, słuchanie podcastów, gaming). – Postanowiliśmy przeprowadzić to badanie, by przynajmniej spróbować podsumować rewolucję, która wydarzyła się w życiu Polaków. Z lockdownem i kolejnymi ograniczeniami wiązało się wiele negatywnych emocji, lęku, obaw i pytań bez odpowiedzi, ale też wiele pozytywów, które zostaną z nami na dłużej – komentuje Wiktor Skokowski, communications and business director w agencji Starcom, który przedstawiał wyniki badania na konferencji Next Day Summit 29 września w Warszawie ("COVID-skills. Jakie nowe umiejętności nabyliśmy przez ostatnie miesiące pandemii, które z nich mają szansę zostać z nami na dłużej oraz co z tego wynika dla branży marketingowej").

Powszechną reakcją na pierwsze informacje o koronawirusie było m.in. robienie zapasów. - Tutaj mogła dojść do głosu pamięć doświadczeń rodziców i dziadków, a także własnych, z czasów, gdy gromadzenie było rzeczywiście wskazane – komentuje Wiktor Skokowski. Z perspektywy czasu tylko 7% ankietowanych przyznaje, że zaczęło robić zapasy,13% twierdzi, że tylko zwiększyło częstotliwość zakupów "na zaś". 40% utrzymuje, że nie zaczęło gromadzić na przykład żywności, 47% respondentów zadeklarowało, że nie będzie też tego robić na jesieni i w zimie. Można sądzić, że gromadzenie zapasów okaże się więc raczej przejściową modą niż trwałym trendem. Jednym z symboli pandemii stało się samodzielne pieczenie chleba w domu – tu również mamy do czynienia z przejściowym zjawiskiem, gdyż prawie połowa respondentów deklaruje, że nie będzie tego robić w przyszłości. Utrzymać się może, a nawet umocnić trend przygotowywania w domu kiszonek, marynowanych warzyw itp.

Podobnie będzie najpewniej z popularnością zakupów online. Na początku pandemii skokowo wzrosło zapotrzebowanie na e-zakupy produktów spożywczych i pierwszej potrzeby w związku z narzuconymi przez pandemię ograniczeniami w przemieszczaniu się (akcja #zostańwdomu) czy liczbą osób, które mogą jednorazowo przebywać w sklepie stacjonarnym. Pamiętamy jeszcze wciąż, jak w pewnym momencie w sklepach zaczęło brakować papieru toaletowego - coś, co wcześniej kojarzyło się wyłącznie z czasami PRL-u. Zwiększone zapotrzebowanie sprawiło, że w wielu sklepach internetowych brakowało asortymentu lub terminów dostaw, zatem w niektórych przypadkach problemy z realizacją zniechęciły klientów. Według deklaracji z jesieni 3% Polaków zaczęło ze względu lockdown kupować artykuły spożywcze przez internet, 6% zwiększyło częstotliwość takich zakupów. 14% zakłada kupienie produktów spożywczych przez internet w niedalekiej przyszłości.

Popularność e-zakupów może okazać się znacznie trwalsza w obszarze artykułów niespożywczych, kupowanych za pośrednictwem np. Allegro, Zalando, Amazon, Aliexpress i innych. Co piąty Polak w okresie pandemii zaczął kupować w ten sposób, zwiększył częstotliwość lub wolumen takich zakupów, a aż 55% deklaruje, że będzie nadal kupować w ten sposób. Wpływ na ten trend miało też z pewnością zaoferowanie przez Allegro darmowej dostawy dla zakupów powyżej 40 zł w ramach abonamentu Smart!. To zapewne strategia obronna lidera rynku e-commerce w Polsce związana m.in. z zapowiedziami rychłego uruchomienia sklepu Amazon.pl. 4% badanych przez Starcom twierdzi, że po raz pierwszy w lockdownie przez internet kupiło leki, suplementy diety lub produkty higieniczne, a 9% kupowało je częściej niż przed pandemią. We wrześniu co czwarty respondent przyznawał, że nadal zdarza mu się to robić, a nieco ponad 30% wyrażało przekonanie, że zrobi to w przyszłości. Jest to więc optymistyczna wiadomość dla e-aptek i e-drogerii.

Pandemia zwiększyła też popyt na zamawianie jedzenia z lokali gastronomicznych z dostawą do domu za pomocą serwisów takich jak Pyszne.pl (należący do brytyjsko-holenderskiej firmy Justeat Takeway), Uber Eats, Wolt, Glovo czy Bolt Food. Na wiosnę br. zaczęło to robić 3% respondentów, a 9% zwiększyło częstotliwość takich zamówień. We wrześniu nadal zdarzało się to robić 18% badanych, a 4% stwierdziło, że robi to rzadziej niż na początku pandemii. Przyszłość wygląda obiecująco dla dostawców jedzenia – co czwarty z nas (24%) chce korzystać z tej usługi, choć nieprzekonana do zamówień jedzenia online pozostaje połowa badanych.

Kolejnym przełomem była praca zdalna – 9% respondentów zaczęło w ten sposób wykonywać zawodowe obowiązki w pierwszym okresie pandemii, 7% zwiększyło jej częstotliwość. Wśród mieszkańców miast powyżej 500 tysięcy aż co czwarty ankietowany zaliczył debiut w domowym biurze lub pracował w nim częściej niż przed lockdownem. 16% (i 23% w największych miastach) zakłada taką formę pracy w najbliższej przyszłości.

Badanie Starcomu pokazuje, że jedną z nabytych przez Polaków „covidowych umiejętności” jest posługiwanie się wideokomunikatorami (najpopularniejsze to Zoom, Microsoft Teams, Facebook Messenger, Facetime Apple’a i Skype) w celach zarówno prywatnych, jak i zawodowych. - Komunikatorów wideo co prawda używaliśmy wcześniej, ale niemożność spotkania się twarzą w twarz nie tylko ze współpracownikami, ale też z przyjaciółmi czy dalszą rodziną, sprawiła, że zaczęliśmy ich potrzebować i używać częściej, dłużej i do kontaktu z osobami, z którymi wcześniej nie komunikowaliśmy się w ten sposób. – komentuje Wiktor Skokowski. 15% z nas zaczęło na wiosnę wykorzystywać częściej komunikatory do celów prywatnych, a 9% - do celów zawodowych. Liczba osób, które dopiero w tym okresie zaczęły się nimi posługiwać wzrosła odpowiednio o 5 i 7%. To kolejny trend, który ma szansę się utrzymać, a nawet wzrastać: aż 46% badanych deklaruje, że chce korzystać z komunikatorów w przyszłości w celach prywatnych, a 22% - w celach zawodowych.

Podczas pandemii wielu Polaków nauczyło się też wykorzystywać internet do dbania o swoje zdrowie. Co piąty badany (22%) zaczął na wiosnę br. korzystać z wizyt i konsultacji lekarskich online, połączonych na ogół z wystawianiem e-recept, a czasem także zwolnień. 24% respondentów nadal robiło to na początku września, a jeszcze więcej (34%) zadeklarowało taki zamiar w przyszłości. Prawie co dziesiąty z nas zwiększył także na wiosnę częstotliwość dokonywanych w internecie zakupów lekarstw, suplementów diety i produktów higienicznych. To także może okazać się długoterminowym trendem – co trzeci badany deklaruje, że zamierza takie zakupy robić w przyszłości.

Przymusowe bycie w domu dla niektórych oznaczało więcej czasu wolnego, który mogli spożytkować w ograniczony sposób, na czym zyskały media tradycyjne, ale też gry, VoD – filmy i seriale oglądane w internecie oraz podcasty. Co piąty Polak zaczął oglądać filmy i seriale w internecie, korzystając z serwisów takich jak Netflix, HBO Go, Player czy Ipla albo zwiększył częstotliwość ich oglądania (i aż co trzeci w wieku 18-24 lata). Ta rozrywka na pewno pozostanie z nami na dłużej - 42% Polaków deklaruje, że będzie nadal korzystać z platform streamingu wideo w przyszłości.
Serwisy takie jak Netflix miały bardzo silną pozycję także przed pandemią, natomiast przymusowe zamknięcie w domach szczególnie przysłużyło się podcastom. Co dziesiąty z respondentów zaczął ich słuchać na wiosnę br., a łącznie na początku pandemii słuchało ich aż 32% Polaków. W tym przypadku będziemy mieć do czynienia ze spadkiem tej sezonowej popularności, ale grupa badanych deklarująca, że będzie nadal słuchać podcastów pozostaje znacząca (18%), co dobrze wróży nowemu medium. Co dziesiąty z Polaków zaczął na wiosnę br. grać w gry lub zintensyfikował granie, w najmłodszej badanej grupie (18-24 lata) – nawet co piąty. Na jesieni 13% respondentów zadeklarowało, że zarzuciło granie jako nawyk z początku pandemii. Zarazem jednak 23% zamierza grać w przyszłości, więc na dłuższą metę grupa regularnych graczy pozostanie zapewne w miarę stabilna.

Okres pandemii stał się dla wielu z nas także okazją, by zająć się tym, na co często brakuje czasu, gdy jesteśmy zabiegani, czyli zmianami w przestrzeni domowej i wokół domu (remont mieszkania, zakup nowych mebli, budowa tarasu czy zagospodarowanie ogrodu). Łącznie 11% badanych albo zaczęło to robić na wiosnę albo robiło to częściej. Na jesieni 21% zadeklarowało, że nadal wykonuje tego typu czynności, a jeszcze więcej, bo aż 29% zamierza się nimi zajmować w najbliższej przyszłości. Z największym zapałem podchodzą do tego osoby w wieku 45-54 (38%) i mieszkańcy największych miast (36%) - oni też byli w tej kwestii najbardziej aktywni na początku pandemii.

Badanie z serii HX Study Starcom przeprowadził we wrześniu br. metodą CAWI na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie 1040 osób. Kwoty dobrano według reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat i więcej dla płci, wieku i wielkości miejscowości. Wśród respondentów była lekka przewaga (52%) kobiet. Dwie trzecie z badanych (63%) ma dzieci, niemal połowa (44%) pracuje w oparciu o umowę o pracę, zdecydowana większość (84%) ma wykształcenie co najmniej średnie.

Tekst jest rozszerzoną wersją artykułu, który wcześniej ukazał się na MMP Online pod tytułem "Covidowe umiejętności": kolejne badanie Starcomu z cyklu HX Study".

Paweł Piasecki 1018 Artykuły

Specjalizuje się w e-commerce i nowych technologiach. Pracował m.in jako tłumacz i redaktor, przez ponad 5 lat przygotowywał codzienny serwis prasowy dla przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Miłośnik muzyki klasycznej i jazzu.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.