VideoTrack: Rekordowa irytacja reklamą w VoD

Dla klientów serwisów subskrypcyjnych fakt, że nie ma w nich reklam, wyrósł na kluczową motywację do zakupu abonamentu. Zbliżający się debiut Disney+ budzi zainteresowanie blisko jednej trzeciej badanych.

16, grudzień 2020

Maciej Florek

O reklamie

Irytacja reklamą w serwisach VoD osiągnęła rekordowy poziom, zrównując się z irytacją reklamą telewizyjną, pokazuje VideoTrack 5, cykliczne badanie agencji Wavemaker. 63% polskich widzów internetowych twierdzi, że reklama w serwisach z programami na żądanie raczej lub zdecydowanie im przeszkadza, co plasuje VoD na szczycie rankingu mediów wideo pod względem poziomu irytacji (choć różnice między TV, YouTube i VoD są nieznaczne).

Irytacja reklamą w VoD pogłębiła się wraz z monitorowanym przez Wavemaker systematycznym wzrostem clutteru w serwisach wideo. Październikowa analiza pokazywała, że niemal zrównał się on z telewizyjnym, osiągając 9,5 minuty na godzinę programu w serwisach największych nadawców TV. To w połączeniu z karierą wolnych od reklam serwisów subskrypcyjnych (Netflix, HBO Go), które przyzwyczaiły widzów do komfortu oglądania bez reklam, mogło wpłynąć na tegoroczny wynik VoD w badaniu VideoTrack.

Irytacja reklamami w tym medium jest najwyższa w grupie jej najaktywniejszych użytkowników, czyli osób w wieku 16-24 lat. To także wolność od reklam umocniła się na prowadzeniu w rankingu powodów, dla których polscy widzowie płacą za dostęp do serwisów na życzenie. W stosunku do poprzedniej edycji badania znaczenie tej kwestii wyraźnie wzrosło (16 pkt proc.), podobnie jak znaczenie seriali oraz kwestii technicznej wygody korzystania z płatnych serwisów VoD.

Płatne serwisy abonamentowe z wideo (Netflix, HBO Go, Player+ itp.) wyraźnie zmieniły w ostatnich latach preferencje polskich widzów względem płacenia za treści wideo. Abonament systematycznie wypiera inne formy płacenia za filmy i seriale, a obecnie już 7 na 10 widzów internetowych uważa go za optymalną formę rozliczania się za treści.

Kolejny globalny serwis subskrypcyjny – Disney+ – będzie więc wchodził do Polski na znacznie dojrzalszy już rynek. Wavemaker w związku z jego spodziewanym debiutem pytał internetowych widzów o zainteresowanie jego repertuarem i ofertą. Okazuje się, że dla 31% widzów, w tym dla 46% płacących już za wideo internautów, Disney+ byłby propozycją wartą rozważenia. Dla co czwartego z nich amerykańska cena Disneya (tj. 6,99 dol. miesięcznie) w przeliczeniu na złotówki, byłaby akceptowalna.

Co ciekawe, większość badanych, myśląc o ewentualnym zakupie kolejnego serwisu SVoD, nie bierze pod uwagę rezygnacji z innych posiadanych usług wideo. Tylko co dziesiąty badany mówi, że w takiej sytuacji anulowałby posiadaną już inną subskrypcję wideo lub zrezygnował z płatnej telewizji (cord-cutting).

Wavemaker realizował badanie VideoTrack V na próbie 1,5 tys. internautów metodą CAWI.