"Gazeta Wyborcza" do czytania wyłącznie na Wyborcza.pl

"Gazeta Wyborcza" wycofa się z publikowania treści w portalu Gazeta.pl. Już od poniedziałku 4 października br.

Od poniedziałku 4 października br. treści "Gazety Wyborczej” będzie można czytać wyłącznie na Wyborcza.pl. - zapowiada Jerzy B. Wójcik, wydawca "Gazety Wyborczej" i Jarosław Kurski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" w liście do subskrybentów tytułu.

Redaktorzy tłumaczą, że ograniczą udzielanie zewnętrznych licencji na teksty "Gazety Wyborczej" , wycofają osobne działy "Wyborczej" oraz  wiadomości miejskich z bezpłatnego portalu Gazeta.pl, który jak podkreślają świetnie sobie radzi, ale w modelu odmiennym (reklamowo-zasięgowym, a nie subskrypcyjnym), i który nie jest redagowany przez zespół  "Gazety Wyborczej".

Zdaniem obu, podobnie konsekwentnie podkreślają odrębność swoich marek najwięksi wydawcy na świecie, tacy jak "The New York Times", "Financial Times", "Le Monde", "The Times", którzy oprócz sprzedaży prasy drukowanej opierają się na prenumeracie cyfrowej. "Najpoważniejsi wydawcy na świecie szukają dziś także partnerstw, które wzmacniają ich wzajemnie. My współtworzymy LENA - sojusz głównych gazet europejskich (m.in. "Die Welt", "Le Figaro", "La Repubblica", "El Pais"), a niedługo, dzięki umowie z "The New York Times", będziemy codziennie publikowali teksty najważniejszej redakcji amerykańskiej (szczegóły wkrótce)"- napisał Jerzy B. Wójcik i dodał: "Wszystko to jest dziś możliwe wyłącznie dzięki Państwu, którzy kupujecie nas w kiosku lub - coraz częściej - w internecie. Dlatego pragniemy traktować Państwa, naszych prenumeratorów, z odpowiednim szacunkiem, a także zgodnie z naszymi przekonaniami i wartościami. Mówiąc językiem biznesu: model subskrypcyjny wymaga podkreślania wyjątkowości marki utrzymywanej przez zgromadzoną wokół niej społeczność. O nasze treści, dla Państwa tworzone, musimy szczególnie dbać, nie możemy naszej pracy dziennikarskiej rozpraszać".
 
"Gazeta Wyborcza" ma obecnie ponad 250 tys. cyfrowych subskrypcji, co daje jej miejsce w europejskiej czołówce. Ponad 40% przychodów tytułu pochodzi z internetu (prenumerata i reklama internetowa). 2/3 wszystkich przychodów uzyskuje ze sprzedaży treści dziennikarskich - w formie cyfrowej bądź papierowej. 
 
Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.