Jak nie być boomerem? - Niepokorne Z (1)

Publikujemy pierwszy z serii artykułów, w których cztery młode autorki przyglądają się przekonaniom i stereotypom dotyczącym pokolenia Z.

Czy „Genzie” to ludzie tak dobrze określeni, jak mówią nam to tysiące raportów, badań i źródeł próbujących dokonać charakterystyki młodych? Niekiedy trudno nie ulec masowym medialnym narracjom, próbującym przykleić do młodych ludzi kolejną łatkę związaną na przykład z zapatrzeniem w telefon, biernością wobec zmieniającego się świata czy niechęcią do pracy. Jak jest w rzeczywistości?
 
Paula Sołtysiak, strategy group head, VMLY&R
 
Sojowe latte i narzekania zamiast uczciwej pracy po 16 godzin na dobę?
 
Spróbujmy znaleźć odpowiedź na pytanie: Czy pokolenie Z faktycznie jest leniwe?
 
Opinia zaczerpnięta z wywiadu udzielonego "Polityce" przez prof. Marcina Matczaka (ojca rozpoznawanego rapera o pseudonimie Mata, będącego swego rodzaju przedstawicielem generacji Z) wzbudziła  gorącą dyskusję na temat pokolenia Z. Przede wszystkim dyskutowano o stosunku tej generacji do pracy. Profesor zarzuca młodym osobom z większych miast, że są leniwi, a dokładniej, że nie są gotowi do pracy 16 godzin na dobę, aby osiągnąć sukces. Jest to pewna wynikowa stereotypu, który zakłada, że przedstawiciele generacji Z, którzy wchodzą na rynek pracy, charakteryzują się wysokim poziomem roszczeniowości oraz bierności. Obecnie pokolenie młodych dorosłych redefiniuje sposób zdobywania wykształcenia, pokazując, że uzyskanie dyplomu na uniwersytecie nie jest dla nich równoznaczne z jakością posiadanej wiedzy. Co ciekawe, z badań wynika, że 75% młodych zdobywa wiedzę, korzystając z innych dróg niż te znane starszym pokoleniom, stając się samoukami ( dane: raport Consumers Insights Partners & Pernord Ricard: Gen Z in New Normal, sierpień 2020). Uważają oni, że wiedza wyniesiona z praktyki i realnego świata pracy jest dla nich bardziej jakościowa i istotna. Co ciekawe, jest to też pokolenie bardzo świadome finansowo, są oni "pragmatycznymi planistami". Zakładają sobie długoterminowe cele i stopniowo je realizują. Podkreślają też istotność oszczędzania już teraz na przyszłość. Dodatkowo jest to jak na razie najbardziej kreatywne pokolenie, wręcz “głodne kreatywności” – 63% respondentów w młodym wieku potwierdziło, że każdego dnia stara się zrobić coś kreatywnego, w przeciwieństwie do innych generacji. Łącząc to z silną presją osiągnięcia sukcesu, postawą przedsiębiorczą oraz wysoką znajomością wszechobecnej technologii, generacja Z dobrze odnajduje się na rynku pracy, jednocześnie dba o siebie i dąży do slow life.
 
Do idei kreatywności odwołuje się jedna z popularnych platform z kursami “Skillshare”, pokazując w swojej reklamie, że każdy z nas jest kreatywny i może uczyć się na własną rękę “We’re all creative”. Dodatkowo przedstawia naukę jako coś przyjemnego i ekscytującego, ponieważ samodzielnie szukamy i nikt nas nie zmusza do określonych wyborów. Można też zobaczyć, że zdobywane umiejętności opierają się od razu na praktyce. Zatem czy pokolenie Z faktycznie jest leniwe, czy po prostu redefiniuje pojęcia pracy, nauki i drogi do sukcesu?
 
Tekst: Daria Łabaj, UX/UI designer, 25wat
 
 
Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.