7 skutecznych innowacji w promocjach
Kulisy akcji promocyjnych Unique One odsłaniają Grzegorz Bonder, Aleksandra Izraelska i Maciej Olszanka.
Szybsze i łatwe zgłaszanie się do akcji – aplikacja skanująca paragony
Grzegorz Bonder: Warto zacząć od tego, co okazało się spektakularnym sukcesem, a na pierwszy rzut oka, w akcji kierowanej do mainstream’u, mogło wydawać się barierą. Chodzi o aplikację, której po raz pierwszy użyliśmy w Narodowej Loterii Paragonowej.
Aleksandra Izraelska: Doskonale to pamiętam, byłam blisko tego projektu. Duży entuzjazm, który towarzyszył nam i klientowi przeniósł się na entuzjazm uczestników. Zaczęli aktywnie z niej korzystać, co w krótkim okresie spowodowało 10-krotny wzrost liczby zgłoszeń w akcji.
Maciej Olszanka: Zadziałała zasada wygody, jeszcze bardziej istotna w dzisiejszych czasach, życia w pędzie i braku czasu na wszystko. Często formularze zgłoszeniowe zawierają wiele pól, co dla wielu może być barierą. Ręczne wypełnianie wymaga czasu, chęci, a czasem wręcz wytrwałości. Podejście w myśl zasady: im prościej, szybciej, tym lepiej, przy potencjalnym ryzyku w związku z barierą techniczną okazało się przy NLP strzałem w dziesiątkę.
Zintegrujmy się.. także w programie lojalnościowym
Maciej Olszanka: Dobra integracja w akcji promocyjnej zawsze daje efekty. Jedną z ciekawszych przygotowaliśmy w programie lojalnościowym dla salonów GSM, oferujących produkty Plusa. Celem była eliminacja największych bolączek tych formy akcji – kłopotów ze stałą dostępnością, logistyką nagród.
Grzegorz Bonder: Faktycznie, skala integracji była potężna. Podłączenie jednego z największych e-dystrybutorów, który oferował ponad 15 000 rodzajów nagród i „wbudowanie” tego w stronę www naszego programu wywołało duże zaskoczenie u uczestników.
Aleksandra Izraelska: Liczba nagród dostępna na początku musiała być ograniczona, bo tutaj efekt „bogactwa” promocji był wręcz przesadzony. Warto też podkreślić logistykę, która przy takim rozwiązaniu przeniosła się na zintegrowanego partnera.
Tu się nie da zrobić promocji… Jasne, że się da! Vending w promocji
Aleksandra Izraelska: Vending był dla mnie zawsze dużym znakiem zapytania, jeśli chodzi o akcje promocyjne – z jednej strony szerokie pokrycie w skali kraju, ale z drugiej mocne rozproszenie, różni dostawcy. Jak nad tym zapanować?
Maciej Olszanka: Dlatego wyszliśmy przed szereg. Znaleźliśmy na to rozwiązanie, a efektem była akcja dla marki Nescafe pod hasłem: „Zgarnij nagrody z automatów”. Jak się okazuje, maszyna vendingowa jest świetnym promocyjnym touch pointem. Tym bardziej, jeśli umieszczamy w niej promo kubki, mocno rzucające się w oczy.
Grzegorz Bonder: Nie zapominajmy o tym, co w promocjach najważniejsze, czyli sprzedaży - 30% wzrost dzięki loterii – WOW! Bycie innowatorem zostało nagrodzone, bo za akcję wraz z marką Nescafe otrzymaliśmy nagrodę Golden Arrow w kategorii promocja sprzedaży B2C.
Mamy narzędzie, potrzebujemy promocji ale jak to zrobić? Wchodzimy w gotową aplikację.
Maciej Olszanka: Klienci czasami nie wykorzystują potencjału, jaki drzemie w ich aplikacjach. Szczególnie, jeśli myślimy w kategoriach nie samej komunikacji, ale jako narzędzia do jej przeprowadzenia. Na takie działanie zdecydował się jeden z naszych klientów – Makro C&C. Uruchomił loterię w aplikacji, gdzie jedyną czynnością dla Uczestnika była akceptacja regulaminu. Znowu prostota = sukces!
Grzegorz Bonder: Pamiętam, że integracja i implementacja mechanizmu do gotowej aplikacji to jedno. Oba działy IT miały „gorący” okres. Ale drugie, to sam mechanizm w formie ciekawej e-zdrapki, dzięki czemu liczba zdrapanych losów sięgnęła setek tysięcy.
Aleksandra Izraelska: Co ważne, można zaimplementować nie tylko mechanizm zdrapkowy – mamy pełną dowolność. Działamy, tak naprawdę, na pewnym, gotowym „silniku”, do którego dokładamy nasz promocyjny klocek.
Pozwólmy zabawić się konsumentom, czyli jak powszechna funkcjonalność staje się innowacyjna.
Aleksandra Izraelska: To też bardzo ciekawy przykład, kiedy korzystamy z istniejącej, znanej funkcjonalności. Co więcej, decydujemy się na użycie jej do działań promocyjnych. Mowa o żyroskopie telefonu, który stał się narzędziem loteryjnym. Na taką otwartość i odwagę zdecydował się Rossmann w loterii „Potrząśnij na szczęście”.
Maciej Olszanka: Do wymienianej prostoty dochodzi nam jeszcze element zabawy. Połączenie idealne w akcjach promocyjnych – Uczestnik, nie dość, że chce wykonać jak najmniej czynności w zgłoszeniu, to jeszcze chce czerpać z tego „fun”. Samo potrząsanie, czego efektem było rozstrzygnięcie losowania zaskakiwało, ale i nasuwało pytanie: jak mocno potrząsnąć, żeby wygrać? Takie akcje zostają w głowach na dłużej.
Grzegorz Bonder: Pamiętacie wynik tej loteryjnej zabawy? Kilka milionów potrząśnięć, liczba naprawdę trudna do uwierzenia. To tak, jakby co najmniej wszyscy mieszkańcy Warszawy wzięli telefony w rękę i nim potrząsnęli.
Czym się ze mną wymienisz drogi kliencie? O tym, że warto się połączyć
Grzegorz Bonder: To może temat trochę mniej sexy, ale istotny z biznesowego i użytkowego punktu widzenia. Tak to jest z niewidocznymi działaniami back-endowymi. Opracowaliśmy system wymiany danych VPN w programie sprzedażowym dla marki Foveo Tech (grupa FFiL Śnieżka), dzięki czemu mamy pełną jego automatykę.
Maciej Olszanka: Zgadza się, temat mniej medialny, ale warty wspomnienia. Także ze względu na przedsięwzięcie, jakim było zbudowanie całego, sprawnie działającego systemu, który oczywiście „żyje” w czasie programu. Efektem tego jest zaoszczędzony przez klienta i agencję czas, a Uczestnik jest stale na bieżąco w akcji.
Aleksandra Izraelska: Oszczędność czasu przekłada się na oszczędności liczone w pieniądzach, a mówimy o akcji, która organizowana jest w dłuższej perspektywie. Dlatego jest to tak istotne w akcjach długofalowych.
Jak cię widzą, tak cię piszą. Czyli o tym, jak dosłownie zaistnieć w przestrzeni naszego klienta lub konsumenta.
Maciej Olszanka: Doskonały przykład naszej ostatniej, świątecznej komunikacji do klientów. Lubimy używać różnego rodzaju nowinek technologicznych, będąc w trendach. Dlatego postanowiliśmy pójść ze świątecznymi życzeniami w formie rozszerzonej rzeczywistości (augmented reality). Dosłownie „wyskoczyliśmy” ze smartfonów naszych klientów.
Aleksandra Izraelska: Zgadza się, główne komentarze dotyczyły zaskoczenia. W dobie komunikacji w formie papierowej, czy tradycyjnej elektronicznej (mailingi) to podejście było czymś, z czym nasi klienci się nie spotkali. Zapytani o potencjał tego narzędzia, część z nich wskazała możliwość jego wykorzystania w akcjach promocyjnych.
Grzegorz Bonder: Zobaczcie w jak ciekawy sposób można zwiększyć interakcję konsumenta z marką, gdzie wykorzystujemy i zaskoczenie i zabawę. Czekamy na tego pierwszego, odważnego klienta, który wejdzie w akcję promocyjną, opartą o rozszerzoną rzeczywistość. To otwarta droga zarówno dla naszych obecnych jak i nowych klientów.
Szczegóły innowacyjnych rozwiązań opisanych w artykule znajdziesz na www.uniqueone.pl
Maciej Olszanka – Strategy Manager w Unigue One. Z branżą związany od ponad 11 lat, miał okazję pracować nad kluczowymi projektami agencji m.in. dla Totalizatora Sportowego. Od 2 lat rozwija dział strategii. Entuzjasta poszukiwania ciekawych, niestandardowych rozwiązań w różnych obszarach marketingu.
Aleksandra Izraelska – Business Development Manager. Od ponad 15 lat związana z branżą reklamową. Od 8 lat w agencji Unique One, w której odpowiedzialna jest za rozwój agencji, wprowadzanie innowacji, poszerzanie zakresu świadczonych usług oraz portfolio klientów.
Grzegorz Bonder – General Manager Unique One. Z branżą marketingową związany od 20 lat. Wiceprezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Marketingu SMB. Od 2002 roku właściciel agencji Unique One (wcześniej Linea Recta Polska) należącej do grupy Unique, bardzo wysoko ocenianej w badaniach branżowych w tym m.in. „Media i Marketing Polska”. Prywatnie realizuje swoje motoryzacyjne pasje, czego efektem są tytuły Mistrza Polski w rajdach samochodowych (puchar PZM 2005, 2018 i 2020 RSMP).