Co nowego w social mediach (6)

W tym tygodniu cotygodniowa prasówka przygotowana przez Małgorzatę Obielak z agencji marketingu efektywnościowego Performics poświęcona jest oczywiście wydarzeniom wokół wojny na Ukrainie, w tym prowadzonej w social mediach przez Rosję wojnie dezinformacyjnej.

Dramatyczne wydarzenia związane z agresją rosyjską na Ukrainę, spowodowały, że ogromna część krajów, organizacji, firm i obywateli zmobilizowała się do pomocy. Atak na Ukrainę to nie tylko czołgi, lecz także wojna dezinformacyjna, dlatego do akcji włącza się również wiele platform social mediowych, które walczą z szerzącą się dezinformację i fake newsami. Platformy blokują lub oznaczają konta i profile będące w pełni lub częściowo pod kontrolą władz rosyjskich. Blokują także możliwość zarabiania pieniędzy rosyjskim mediom. Lokalnie do walki z fake newsami włączył się Brand24. Firma uruchomiła na Twitterze profil, gdzie zostaną umieszczane linki do wyłapywania botów i fake newsów, które szerzą dezinformacje, dodatkowo platforma udostępni darmowo narzędzie organizacjom, których zadaniem jest walka z tą formą ataku. Pojawiło się także wiele inicjatyw oddolnych, w które zaangażowali się masowo Polacy. Zaczęto m.in. korzystać z Google Maps i Yandex, aby w recenzjach restauracji i firm szerzyć prawdę o agresji i napadzie Rosji na Ukrainę. Ważnym aspektem w tej sytuacji jest wciąż bezpieczeństwo użytkowników w cyberprzestrzeni, powstało m.in. Centrum Operacji Specjalnych Mety, które ma pozwolić na ciągłe monitorowanie sytuacji w Ukrainie oraz szybkie reagowanie na wydarzenia w czasie rzeczywistym.

Ustawienia prywatności poszczególnych kanałów

Facebook - platforma wprowadziła dodatkowe zabezpieczenia prywatności i bezpieczeństwa w Ukrainie, dodała je również w Rosji, w odpowiedzi na publiczne doniesienia o atakowaniu społeczeństwa obywatelskiego i protestujących. Narzędzie Zablokuj swój profil pozwala użytkownikom zablokować swój profil na Facebooku w jednym kroku. Gdy czyjś profil jest zablokowany, osoby, które nie są jego znajomymi, nie mogą pobierać, powiększać ani udostępniać swojego zdjęcia profilowego, ani widzieć wpisów lub innych zdjęć w czyimś profilu, niezależnie od tego, kiedy je opublikowały. Listy znajomych: tymczasowo została usunięta możliwość przeglądania i przeszukiwania list znajomych kont na Facebooku, aby chronić ludzi przed atakami.

Instagram dzieli się wskazówkami dla osób z Rosji i wysyła powiadomienie na górze kanału dotyczące prywatności i bezpieczeństwa konta. Platforma dzieli się wskazówkami, jak zabezpieczyć konta prywatne za pomocą silnych haseł i uwierzytelniania dwuskładnikowego, aby zapobiegać przejmowaniu kont i szerzeniu nieprawdziwych treści.

Google - Narzędzie Google Maps, które było istotne dla użytkowników, aby zdobyć informację o warunkach drogowych i lokalizacji określonych miejsc, zostało częściowo wyłączone dla terenu Ukrainy, na rzecz bezpieczeństwa społeczności. Co więcej Google wstrzymało możliwość zarabiania przez niektóre rosyjskie kanały, w aplikacjach i na YouTube, oraz zabroniło rosyjskim mediom, finansowanym przez państwo, korzystania z technologii reklamowej we własnych witrynach.

Walka z dezinformacją

Koncern Meta zakazał rosyjskim mediom państwowym umieszczania reklam i zarabiania pieniędzy na portalu społecznościowym na całym świecie. Na Facebooku profile prywatne, fanpage’e i grupy, na których wielokrotnie zamieszczano nieprawdziwe treści związane z wojną będą miały nałożone ograniczenia: nie będą pojawiać się w rekomendacjach, a ich wpisy będą wyświetlane niżej w feedach użytkowników, podobnie jak to miało miejsce w przypadku szerzenia dezinformacji na temat Covid-19. Przy takich profilach, fanpage’ach i grupach będą pokazywane komunikaty o tym, że publikowano tam wcześniej nieprawdziwe treści.

Instagram oznacza specjalnym znacznikiem konta i posty mediów, które według niego, znajdują się w pełni lub częściowo pod kontrolą władz rosyjskich. Oznaczenia pojawiły się m.in. przy Russia Today i agencji Fass.

Biblioteka reklam Mety to bezpłatne narzędzie, w którym każdy może sprawdzić nie tylko, jak wyglądają aktywne reklamy emitowane przez partie polityczne, ale również kampanie tworzone przez marki i osoby publiczne (we wszystkich umiejscowieniach w ramach ekosystemu Mety). Każdy użytkownik może wyszukać treści wybierając dowolną markę, ale również przez słowa kluczowe np. wojna, wybrać interesujący go region oraz kategorie takie jak np. tematy społeczne, wyborcze lub polityczne. Istnieje możliwość uzyskania informacji o konkretnej reklamie, ile budżetu zostało na nią przeznaczone, jej statystyki, ale co ważne przez kogo była ona sfinansowana. Dla każdego użytkownika Internetu oznacza to łatwy dostęp do monitorowania reklam o charakterze politycznym (oraz podmiotów je sponsorujących), zaś dla marketerów możliwość bardziej kompleksowego analizowania działań konkurencji. Działania te mają na celu zwiększyć transparentność reklam.

Użytkownicy mogą weryfikować informacje o zamieszczanych na platformie linkach przez znacznik „i”.

Dodatkowo, warto zwracać uwagę na niebieskie znaczniki przy nazwach profili, które oznaczają, że te konta są zweryfikowane przez Metę. Co więcej, w aktualnej sytuacji może pojawiać się coraz częściej fałszywych kont oraz stron, dlatego ważne jest, aby zwracać szczególną uwagę na nazw profili i kont, gdzie fałszywe konta mogą na pierwszy rzut oka prawie niczym nie różnić się od tych prawdziwych.

Twitter - Aby zapewnić optymalny przepływ informacji dla użytkowników w dotkniętym regionie, Twitter wstrzymał wyświetlanie reklam na Ukrainie i w Rosji, aby nie odwracać uwagi od ważny informacji dotyczących bezpieczeństwa publicznego.

TikTok – Platforma zapewnia, że wszelkiego rodzaju treści związane z promowaniem wojny, szerzeniem dezinformacji, czy pokazywanie scen brutalny są od razu blokowane (jeszcze przed ich publikacją). Dodatkowo, TikTok w Polsce posiada rozwiązania z kategorii Brand Safety, z których mogą skorzystać firmy: TikTok Inventory Filtr (umożliwia wykluczenie wszelkie treści dotyczących konfliktu na podstawie naszych kategorii wykluczenia “Treści wojskowe” i “Treści polityczne”). Współpraca z Zefr-em (umożliwiający monitorowanie w jakim otoczeniu pojawia się post reklamowy).

Brand24 - Wiele marek zdecydowało się pomóc w walce z fake newsami oraz dezinformacją, i postanowiły wykorzystać do tego swoje narzędzia. Do walki z fake newsami włączył się Brand24, firma zajmująca się monitorowaniem marek w Internecie. Michał Sadowski, szef Brand24 poinformował, że firma uruchamia na Twitterze profil, gdzie zostaną umieszczane linki do wyłapywania botów i fake newsów, które szerzą dezinformacje, dodatkowo platforma udostępni darmowo narzędzie organizacjom, których zadaniem jest walka z tą formą ataku.

Influencerzy

W raporcie IAB, czytamy, że 88% badanych konsumentów zostało zainspirowanych do dokonania zakupu poleconego przez influencera. Wiele użytkowników oprócz poleceń zakupowych, czerpie też inne informacje od swoich ulubionych twórców. W zaistniałej sytuacji wiele influencerów udostępnia na swoich profilach informacje odnośnie zbiórek, newsów, jednak warto pamiętać, że mimo że użytkownicy ufają swoi ulubionym twórcom, to jednak w przypadku takiej sytuacji warto czerpać informacje od ekspertów i sprawdzonych profili zajmujących się konkretną dziedziną. Pamiętajmy również, że liczba obserwujących i zasięg nie zawsze wiążą się z tym, że informacje udostępniane na tych profilach będą zgodne z prawdą, co więcej takie konta mogą być również przechwytywane, a następnie szerzyć dezinformacje.

Tekst: Małgorzata Obielak, Performics

Poprzedni artykuł z cyklu dostępny tutaj.

Chcesz wiedzieć więcej? Napisz do nas klikając Pytania i Odpowiedzi na TikToku. Odpowiemy filmem.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.