Twitter przejęty przez Elona Muska za 44 miliardy dol.
Szykują się zmiany dla platformy - znaczne, jeśli Musk zrealizuje wszystkie zapowiedzi.
Pod koniec marca br. najbogatszy obecnie człowiek na świecie kupił 9,2 proc. akcji Twittera za ok. 3,5 miliarda dol. według ówczesnego kursu, stając się największym udziałowcem spółki. Twitter początkowo zablokował Muskowi możliwość zwiększenia udziałów. Jednak gdy ten ujawnił, że ma zapewnione 46,5 miliarda dol. finansowania, m.in. od banku inwestycyjnego Morgan Stanley, Twitter zmienił stanowisko i podjął negocjacje zakończone 25 kwietnia. Akcjonariusze otrzymają 54,20 dol. za akcję w gotówce, co stanowi 38-procentową premię w stosunku do ceny akcji Twittera z 1 kwietnia, ostatniego dnia przed ujawnieniem przez Muska nabycia udziałów w firmie.
Musk, który ma ponad 83 miliony obserwujących na platformie, jest autorem licznych, często prowokacyjnych tweetów. W jednym z ostatnich zapowiedział, że jeśli przejmie firmę, rada nadzorcza Twittera nie otrzyma wynagrodzenia za swoją pracę, co oznacza oszczędność ok. 3 milionów dol. rocznie. Inne zapowiedzi Muska, który wielokrotnie krytykował sposób, w jaki Twitter jest zarządzany, to wyprowadzenie firmy z giełdy, zmniejszenie jej zależności od reklam, zwiększenie swobody wypowiedzi użytkowników dzięki ograniczeniu moderacji treści, wprowadzenie przycisku “edytuj”, zwiększenie dopuszczalnej długości wpisu oraz udostępnienie kodu źródłowego platformy. Biorąc pod uwagę zmienność poglądów Muska, nie jest pewne, które pomysły zostaną ostatecznie zrealizowane.
28 kwietnia Twitter ma ogłosić wyniki finansowe za pierwszy kwartał br.

Specjalizuje się w e-commerce i nowych technologiach. Pracował m.in jako tłumacz i redaktor, przez ponad 5 lat przygotowywał codzienny serwis prasowy dla przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Miłośnik muzyki klasycznej i jazzu.