TVP liczy, że na mundialu w Katarze zarobi więcej niż w 2018 r.
TVP szacuje, że transmisje mundialowe przyciągną 30,1 mln widzów (zasięg 84,5%).
20 lipca TVP rozpocznie sprzedaż reklam na czas turnieju (wcześniej mogą je rezerwować sponsorzy FIFA). 30-sekundowe spoty przy meczach Polaków (w fazie grupowej zagramy kolejno: z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną) wyceniła od 204 tys. zł do 591,6 tys. zł. Sprzedaż czasu reklamowego przy meczach mundialu TVP będzie prowadzić wyłącznie w cenniku. Oprócz standardowych rabatów BR TVP uzależnionych od poziomu wydatków (polityka cenowa na br.) będą obowiązywały dodatkowe rabaty: o 5% (przy wydatkach ponad 200 tys. zł) do 30% (ponad 1,5 mln zł).
TVP ma też ofertę pakietów sponsoringowych – np. za pakiet gwarantujący blisko 2,5 tys. GRP TVP chce aż 8,26 mln zł.
TVP przypomina, że mistrzostwa Euro 2012 przyciągnęły w Polsce 32,3 mln widzów, mundial w 2016 – 29 mln, Euro 2016 – 31,7 mln, mundial 2018 r. – 30,7 mln, a ubiegłoroczne Euro – 26,5 mln widzów.
Robert Kisiel przekonuje, że termin imprezy przypadający na IV kwartał, kluczowy dla wielu branż, nieomal tuż przed świętami Bożego Narodzenia może być dla państwowego nadawcy okazją do wyższego zarobku. Przypomnijmy, że podczas mundialu w 2018 r. w Rosji TVP zarobiła trochę ponad 67,5 mln zł. TVP już zarezerwowała sobie prawa do transmisji meczów podczas mundialu za cztery lata w USA, Kanadzie i Meksyku, na którym zagra aż 48 drużyn.

W "Media & Marketing Polska" od 2000 r. Zajmuje się m.in. branżą telekomunikacyjną, usług finansowych, samochodami i energetyką. Uwielbia podróże dalekie i bliskie.