Hiszpański łącznik (Conecta 2023)

Conecta Fiction & Entertaiment, jedna z najmłodszych konferencji poświęconych produkcji telewizyjnej i wideo, szybko stała się ważnym miejscem wymiany doświadczeń producentów i mediów. Zachęca do poszukiwania symbiozy rynków TV i VoD. A wyzwań w świecie wielu ekranów przybywa.

Bez wątpienia Conecta Fiction & Entertaiment w ciągu swoich siedmiu dotychczasowych edycji urosła do rangi jednej z najważniejszych konferencji branżowych poświęconych produkcjom telewizyjnym i wideo. A liczba eventów pochylających się nad tą tematyką z roku na rok rośnie. Jeszcze kilka lat temu wystarczyło pojawić się na targach MIPTV i MIPCOM w Cannes, by w ciągu kilku dni stać się osobą dobrze poinformowaną na temat najnowszych produkcji i trendów na rynku produkcji TV. Dziś oprócz Cannes w samej tylko Europie wypada bywać w Berlinie, Brnie, Budapeszcie, Dubrowniku, Lille, Londynie, Zagrzebiu czy właśnie w Toledo na Conecta Fiction. Nic więc dziwnego, że organizowana w samym sercu Hiszpanii impreza szuka sposobu, by wyróżnić się na tle coraz liczniejszej konkurencji. Świadectwem tego jest już sama nazwa imprezy – Conecta – która ma łączyć, zestawiać, konfrontować. I trzeba przyznać, że taka formuła rzeczywiście się sprawdza. Konferencja w Toledo zestawia bowiem ze sobą dwa rynki – wybrany europejski z wybranym pozaeuropejskim. Pod tym względem tegoroczna edycja była dla nas wyjątkowa, bo zestawiono Polskę i Meksyk. I chyba wielu ekspertów zgodziłoby się ze stwierdzeniem, że jest to zestawienie nieoczywiste. Raczej przeglądalibyśmy się w „zwierciadle” argentyńskim czy brazylijskim (gdzie ciągle są dość silne środowiska polonijne i skąd pochodziły popularne jeszcze niedawno u nas soap opery). Niemniej jednak zestawienie Polski z Meksykiem okazało się twórcze, przynajmniej w przestrzeni konferencyjnych dyskusji i kreatywności producentów. Na koniec tegorocznej edycji ogłoszono, że za rok pod lupę wzięte zostaną rynki portugalski i brazylijski. W tym zestawieniu trudno doszukiwać się kontrowersji.

Polak, Meksykanin – dwa bratanki

Program prezentacji i paneli Conecta Fiction & Entertaiment co roku konstruowany jest tak, by uczestnicy eventu mieli możliwość zapoznania się z najnowszymi danymi na temat rynku produkcji wideo i TV – zarówno w ujęciu europejskim, jak i globalnym oraz poznali trendy, które mogą kształtować świat wielu ekranów w najbliższych sezonach. Owszem, widoczny jest w Toledo lekki przechył w stronę rynku hiszpańskiego i rynków hispanojęzycznych, ale dla obserwatorów z Polski – a polski rynek TV od lat analitycy chętnie zestawiają z hiszpańskim – nie jest to wada.

Conecta Fiction & Entertaiment skupia się na tematyce powstawania, rozwoju i finansowania produkcji na potrzeby rynku TV i wideo oraz marketingu treści telewizyjnych. Organizatorzy dopięli swego – dziś event plasuje się w top 10 najważniejszych międzynarodowych wydarzeń telewizyjnych branży audiowizualnej.

Tegoroczna, siódma edycja Conecty pobiła wszystkie dotychczasowe rekordy frekwencji. W br. w tym evencie uczestniczyło 1031 akredytowanych profesjonalistów (około 30% więcej niż w roku 2022) z 41 krajów (z Europy i obu Ameryk). Organizatorzy wyliczyli, że 68% uczestników stanowili Hiszpanie, ale silną reprezentację miały też inne kraje, przede wszystkim Stany Zjednoczone, Francja, Meksyk, Argentyna, Portugalia, Wielka Brytania, Niemcy i Polska.

Większość uczestników stanowili producenci, scenarzyści, dystrybutorzy, przedstawiciele kanałów telewizyjnych i platform wideo, instytucje związane z rynkiem audiowizualnym oraz krajowe i regionalne organizacje wspierające rynek produkcji filmowych i TV – zarówno hiszpańskie, jak i zagraniczne.

– Tego typu imprezy są dziś istotnym elementem strategii promocji regionów. I wpływają na rozwój lokalnego biznesu. A dla nas przemysł audiowizualny jest ważnym elementem strategii rozwoju. Do połowy br. w naszym regionie Kastylia-La Mancha podwoiliśmy liczbę produkcji filmowych i telewizyjnych. Co ciekawe, odnotowaliśmy znaczący wzrost produkcji programów rozrywkowych, choć do niedawna nasz region kojarzono przede wszystkim z produkcjami filmowymi – podkreślał Mike Villanueva, kierownik Komisji Filmowej Kastylia-La Mancha.

Podczas tegorocznej edycji w Palacio de Congresos El Greco w Toledo miały miejsce: 23 panele, 8 wykładów, 6 otwartych sesji pitchingowych, 6 prywatnych (zamkniętych) sesji pitchingowych, 8 warsztatów i liczne – trudne do policzenia – spotkania nieformalne. Pięć spotkań profesjonalistów ujętych w programie konferencji poświęconych było Polsce i Meksykowi. Na szczęście organizatorzy nie starali się na siłę szukać nici łączących rynki polski i meksykański (pewnie by ich nawet nie znaleźli), a tak egzotyczne zestawienie miało być – i słusznie – przede wszystkim inspiracją. Warto jednak zauważyć, że zdarzały się spotkanie, w których czterech na pięciu latynoskich panelistów miało związek z Polską – głównie przez studia w łódzkiej Filmówce.

Meksyk kocha Chopina

O jednej nowej produkcji serialowej zbliżającej Polskę i Meksyk trzeba jednak napisać kilka słów więcej. W Toledo przedstawiono projekt meksykańskiego serialu opowiadającego losy... Fryderyka Chopina. – Czy pierwsze światowe gwiazdy rocka to Elvis Presley, The Doors, The Rolling Stones, The Beatles? Nie! To Fryderyk Chopin i Franciszek Liszt – przekonywał ze sceny jeden z producentów planowanego serialu. Jakkolwiek pomysł brzmi dla nas egzotycznie, trzeba przyznać, że Meksykanie podeszli do tematu bardzo poważnie. Produkcja jest właśnie budżetowana. Zgromadzono już połowę budżetu na produkcję pierwszego sezonu, a ten ma wynosić 30 mln euro. To droga produkcja – dla porównania budżet prezentowanego również w Toledo planowanego belgijskiego serialu muzyczny „Discobox” jest o połowę niższy niż meksykańskiego „Chopina”. Wiadomo już, że zdjęcia produkcji o naszym kompozytorze będą kręcone w Polsce, Czechach, Francji i na Węgrzech. Reżyserię powierzono nie byle komu – Johnowi D. Colesowi („House of Cards”, „Seks w wielkim mieście”, „New Amsterdam”). Głównym producentem serialu został Bastie Griese (odpowiedzialny m.in. za produkcję kultowego francuskiego filmu „Amelia”). Producentem wykonawczym jest meksykańska firma Balassa Films – MMC Fiction. I choć w Toledo meksykański „Chopin” nie wygrał konkursu Pitch Music Series, ma spore szanse na realizację. Trzymajmy kciuki.

Mocna polska reprezentacja 

Polskie wątki w spotkaniach tegorocznej Conecty pojawiały się wielokrotnie. Firma Ampere Analisys pokazała, że Polska ze swoimi 2% (tyle samo co Wielka Brytania) znalazła się w czołówce krajów, z których pochodziło najwięcej seriali z listy top 100 (najchętniej oglądanych) w 2022 r. Ten wynik wypracowały zaledwie dwie produkcje – „Wiedźmin” i „Wielka woda” (obie w ofercie Netfliksa). Warto jednak ostudzić entuzjazm, bo Polsce daleko do udziałów czołówki w tym zestawieniu. Top 3 stanowią: Stany Zjednoczone (32% seriali z top 100), Korea Południowa (30%) i Japonia (9%).

Trzeba przyznać, że w tym roku w Toledo polski rynek miał świetnych ambasadorów. I co ciekawe, w porównaniu z konferencjami MIPCOM i MIPTV w Cannes czy NEM w Dubrowniku i Zagrzebiu była to liczna reprezentacji. W Toledo bardzo dobrze w swoich panelach wypadli Pola Hempowicz (Content Monarchy), Anna Borys (TVN WBD), Agata Borowiecka (Telewizja Polsat), Beata Ryczkowska (Canal+ Polska) i Marek Solon-Lipiński (TVP).

Bez wątpienia jedną z najciekawszych dyskusji tegorocznej edycji prowadzili podczas panelu Ryszard Sibilski (Endemol), Agnieszka Knysak-Sandecka (Paprika Studios), Alicja Grawon-Jaksik (MTL MaxFilm), Dariusz Jabłoński (Apple Film Production), Anna Różalska (Match and Spark) i Maciej Kubicki (Telemark). W dużej części dotyczyła ona praw do produkcji. Zdaniem Dariusza Jabłońskiego w Polsce jest jeszcze sporo do zrobienia na tym polu. – Polscy nadawcy jeszcze przed rozpoczęciem rozmowy z producentem domagają się przekazania pełni praw do produkcji. To polska specyfika. Rynki zachodnie są bardziej „cywilizowane” – uważa szef Apple Film Production. Ale podkreślił też, że platformy streamingowe są dziś bardziej elastyczne w rozmowach na temat praw emisyjnych niż jeszcze kilka lat temu. – Przywołam przykład mojego serialu „Zasada przyjemności”, który jest dowodem świetnej współpracy ekip z Polski, Czech i Ukrainy, a dzięki umowie z firmą Beta trafił do szerokiej dystrybucji na kilkudziesięciu rynkach.

Paneliści podkreślali, że polski rynek – mimo inflacji i spowolnienia gospodarczego – ciągle jest konkurencyjny pod względem kosztów produkcyjnych. Nie zawsze jednak ten atut umiemy wykorzystać i pokazać. Stąd potrzeba szerszej promocji polskiej oferty producenckiej. A tę lekcję odrobili ostatnio np. Czesi czy Hiszpanie.

Więcej produkcji, więcej tematów

Alice Thorpe, senior analyst Ampere Analysis, przekonywała w Toledo, że najważniejsze trendy, jakie w 2023 r. widoczne będą na globalnym rynku telewizyjnym, to wzrost globalnych wydatków na produkcje kontentu, wzrost znaczenia niezależnych producentów, wzrost biznesu SVoD – przede wszystkim dzięki nowym oryginalnym produkcjom platform, rozwój (renesans) modeli VoD wspieranych reklamami i prawdziwy wysyp kanałów typu FAST – i w Ameryce Północnej, i w Europie to rynek liczony już w tysiącach graczy. Oraz wzrost rynku produkcji pozaserialowych (unscripted) – w 2. połowie 2022 r. stanowiły one już 64% globalnej produkcji kontentu.

– W 2013 r. globalne wydatki na produkcję kontentu wynosiły 136 mld dol. W 2023 r. to już 250 mld dol., czyli o 84% więcej. To mówi dużo o dynamice światowego rynku – przekonywała Alice Thorpe. Bez wątpienia tematów na Connecta Fiction & Entertaiment 2024 nie zabraknie.

10 istotnych wniosków

Choć rozpiętość tematyczna spotkań zaproponowanych w programie konferencji Cenecta Fiction & Entertaiment 2023 była spora, można pokusić się o zestawienie kilku wspólnych wniosków wypracowanych podczas konferencyjnych konfrontacji. Oto one.

- Niezbędne jest dziś współistnienie tradycyjnej telewizji i usług wideo na żądanie – usługi wideo na żądanie nie tylko wpływają na rozwój rynku producenckiego, ale dają nowe życie powstałym już wcześniej treściom telewizyjnym, nawet z głębokich archiwów.

- Współistnienie – symbioza TV i VoD umożliwia finansowanie i rozwój bardziej ambitnej oferty kontentowej.

- Rynek wideo wpłynął na rozwój takich elementów przemysłu telewizyjnego i filmowego, jak muzyka, postprodukcja czy marketing firm producenckich.

- Ostatnio można obserwować rosnące zainteresowanie rynku OTT produkcjami non-scripted, bez rozbuchanych budżetów producenckich, takie skromniejsze produkcje generują mniejsze koszty i gwarantują większy zysk.

- Rośnie popularność krótszych produkcji zarówno serialowych, jak i formatów. Tego typu produkcje coraz chętniej przyciągają młodych odbiorców i coraz skuteczniej konkurują z takimi platformami jak TikTok.

- Odbiorcy cenią sobie dostęp do treści na wiele sposobów. Doceniają dystrybucję treści na wielu platformach i w wielu mediach.

- Platformy wideo stawiają na marki i twórców klasy premium. Co ciekawe, ten trend widoczny jest nie tylko w odniesieniu do aktorów, ale też reżyserów, scenarzystów i prowadzących programy.

- Telewizja linearna ma trudności z przyciąganiem nowych widzów. Skupia się na dużych formatach rozrywkowych i kreowaniu nawyków konsumpcyjnych. To może być za mało, by rozwinąć „tradycyjny” biznes telewizyjny.

- Warto już dziś dostrzegać możliwości sztucznej inteligencji na rynku wideo i TV. Widać, że AI jest świetnym narzędziem ułatwiającym realizację części zadań producenckich.

- Wyzwaniem dla dystrybutorów i producentów jest powrót widowni do kin (na niektórych rynkach spadki sięgają dziś nawet 70% vs. sytuacja przed pandemią) oraz radzenie sobie z wysoką inflacją i następstwami gospodarczymi wojny w Ukrainie.

Piotr Machul 383 Artykuły

Zajmuje się tematyką mediową, głównie telewizyjną i radiową. Przeżył kilkuletni romans z copywritingiem. Zdecydowanie woli dziennikarstwo. Dziwne, że nie mieszka w czeskiej Pradze, bo uwielbia to miasto.

Komentarze

Prosimy o wypowiadanie się w komentarzach w sposób uprzejmy, z poszanowaniem innych uczestników dyskusji i ich odrębnych stanowisk. Komentując akceptujesz regulamin publikowania komentarzy.