Event w duchu zeroemisyjności i zero waste. Jak go wykonać?
Kolejny artykuł z cyklu przygotowanego przez ekspertów z endorfina events.
Papierowe słomki, scenografie z żywych roślin, gadżety z bambusa, pulpy cukrowej. To wszystko pięknie brzmiało i jednocześnie podczas pandemii, z wiadomych powodów, ten kierunek przygasł, podobnie jak branża organizacji wydarzeń. Zapytania o te elementy pojawiały się w pojedynczych briefach, ale nie na tyle często, by przejść do bardziej zaawansowanych rozwiązań w kierunku ograniczania produkcji odpadów - a w konsekwencji przyglądania się temu, ile branża generuje śladu węglowego. Wraz z komunikacją polityki Unii Europejskiej do 2050 roku, coraz głośniejszej komunikacji influencerów, artystów, aktorów zaangażowanych w ratowanie planety, temat powrócił i stawia dzisiaj przed markami ogromne wyzwanie, zarówno w kontekście liczenia samego śladu węglowego, ograniczania jego wytwarzania, jak i redukcji (offsetowania).
Wymagać tego będzie już nie tylko Unia Europejska i dyrektywa narzucająca te obowiązki na przestrzeni kolejnych 3 lat, ale również rosnąca świadomość klientów i odbiorców, którzy oczekują od marek konkretnych działań. O tym w endorfina events rozmawiamy z naszymi klientami od roku i dzisiaj mogę się z Tobą podzielić wiedzą, że coraz więcej marek takich działań oczekuje również od marketerów. Ten rok przyniósł nam wiele opinii na ten temat, ale i był rokiem, w którym wzięliśmy temat ekologii, liczenia śladu węglowego i działań zero waste na warsztat. Wymagało to od naszego zespołu otwierania często zamkniętych drzwi, ogromnej determinacji do poszukiwania rozwiązań od przysłowiowego „nie da się” do pomyślmy, jak i z kim możemy to zrobić.
Przychodzę do Was z wiedzą nie tylko jak na etapie tworzenia oferty i kreacji ograniczać ślad węglowy, jak go później liczyć i offsetować, ale również co zrobić z rzeczami, które jednak trzeba było wyprodukować, jak banery, artykuły papierowe, zastawki czy wykładzina.
Po roku pracy wyprodukowaliśmy wydarzenie w duchu wszystkiego, co wymieniłam wcześniej. Jak to się udało? Etapami.
Kreacja wyznacza trendy.
Sama kreacja wydarzenia dzisiaj nie polega tylko na sprzedaniu pomysłu na wydarzenie, jego historii, spójności z marką. Koncept wydarzenia jest również narzędziem do przekonania klienta do pewnych rozwiązań, które dodadzą wartości pomysłowi, przysłużą się społeczeństwu i środowisku oraz wzmocnią wizerunek marki, oraz konkurencyjność na tle innych organizacji. Ten kierunek postanowiliśmy obrać przy tym projekcie. Podczas tworzenia wszystkich elementów, zgodnie z założeniem briefu, przyjęliśmy, że przyjrzymy się każdemu pomysłowi, rozwiązaniu pod kątem śladu węglowego oraz ograniczania produkcji materiałów wizerunkowych, a jeśli będzie ona konieczna, znajdziemy rozwiązanie, by dać im drugie życie.
Od czegoś trzeba zacząć.
Na pierwszym etapie przyjrzeliśmy się wszystkiemu, co generuje ślad węglowy i spróbowaliśmy podejść do prostych rozwiązań, które go ograniczą. Zamiast pojedynczych transportów środkami o wysokich wskaźnikach śladu węglowego, rekomendowaliśmy zbiorowe transporty, pociągami oraz samochody zarówno osobowe, jak i dostawcze posiadające elektryczne silniki. Zamiast plastiku, tam, gdzie to możliwe proponowaliśmy drewno i papier lub nośniki multimedialne. Catering wegański, zamiast mięsnego, wodę rozlewaną zamiast w plastikach.
I co najważniejsze - segregacja odpadów podczas wydarzenia, wykorzystanie ich ponownie (np. fusy do kawy dla farm rolniczych), utylizacja zgodna z materiałem wytworzenia. Wszystko po to, by to, co możliwe ograniczyć już na etapie produkcji. By mieć materiały, które łatwiej będzie przetworzyć i dać im drugie życie.
Zaangażowany zespół podwykonawców to klucz.
Kolejny etap to podwykonawcy i tutaj naprawdę nie było łatwo. To nam pokazało, że jako branża nie jesteśmy przygotowani na działania w duchu zeroemisyjności i zerowaste. Nie mamy jeszcze wypracowanych rozwiązań zarówno w kontekście śladu węglowego, jak i przetwarzania dalej odpadów z eventu. O czym mowa? O takich rozwiązaniach jak: gdzie magazynować pozostałości scenograficzne, jeśli będziemy je dalej przetwarzać, jak przygotować do dalszego przetworzenia pozostałe elementy, czy kto będzie to robił. To są obszary, które wymagają jeszcze pracy i porozumienia na linii klient-agencja-podwykonawca.
Etap produkcji wydarzenia to również czas, żeby nasi podwykonawcy byli świadomi, jakie dane w kontekście śladu węglowego należy zbierać już na tym etapie, a które po wydarzeniu mogą być nie do odnalezienia, jak rodzaj transportów, trasy danego produktu od hali produkcyjnej do końcowej lokacji wydarzenia oraz transportu po wydarzeniu, ale również masy danego produktu, przesyłki czy godziny pracy osób zaangażowanych nie tylko w trakcie montaży i demontaży, ale również w trakcie pracy nad projektem.
Logistyka to nie tylko dzień wydarzenia
Kolejnym etapem planowania takiego wydarzenia jest cała logistyka, gdzie należy przemyśleć, zarówno transporty osobowe, ciężarowe, ale również zaplanować te po wydarzeniu - do klienta magazynu, czy podwykonawcy, który przerobi nasze materiały, do organizacji charytatywnej będącej beneficjentem tych materiałów. Na tym etapie znów wszystko jest ważne, godziny pracy, trasa, rodzaje transportu i masa produktów, to wszystko ma znaczenie w kontekście śladu węglowego.
Co na to Excel?
Jak już pewnie się domyślasz z słów wyżej, takie działania zwiększają koszty organizowanego wydarzenia. W przypadku projektu, który w całości został wyprodukowany w duchu zeroemisyjności i z przetworzeniem odpadów to skala 5-10% kosztu całego wydarzenia.
Dodatkowo, klient płaci nie tylko za same (wyżej wymienione) rozwiązania, ale również osobę, które czuwa nad całym procesem od początku do końca. Po co jest potrzebna? To dość kluczowa rola, która odpowiedzialna jest zarówno za koordynację procesu zbierania danych, weryfikowania ich, jak i powstawania raportu zgodnego z GHG Protocol (Greenhouse Gas Protocol), czyli standardu, na podstawie którego organizacje obliczają ślad węglowy, dzieląc emisję na trzy zakresy.
Wszystko po to, by przeciwdziałać greenwashingowi i promować odpowiedzialną postawę. Dzień wydarzenia to moment, w którym sprawdzamy, czy wszystko, co zaplanowaliśmy, dzieje się zgodnie z oczekiwaniami. Czy podczas demontaży elementy są posegregowane według ich dalszego przeznaczenia, a i transporty są na czas i zabiorą maksymalnie dużo do jednego miejsca.
I co z tym drugim życiem – czyli jak być zerowaste w eventach?
Dużo piszę o tym drugim życiu odpadów i pozostałościach po evencie, ale co naprawdę można z nich zrobić? Na ten moment, w endorfina events, zbadaliśmy i pod kątem możliwości przeróbki i kolejnego wykorzystania następujące rozwiązania:
-
Budy, domki dla kotów, budki lęgowe dla ptaków z elementów drewnianych;
-
Posłania dla psów, maty węchowe z banerów lub innych materiałów tekstylnych;
-
Przekazanie fusów do kawy do kompostownika lub do rolniczej farmy;
-
Przekazanie pozostałości z cateringu dla jadłodzielni;
-
Przekazanie wykładziny do schronisk lub domów tymczasowych;
-
Domki dla kotów z płyty kartonowej;
-
Papier do rąk z odpadów papierowych.
Wierzymy, że im dalej w las, tym więcej odważnych podwykonawców do nas dołączy i ta lista zacznie się powiększać.
Co dalej? Dane do raportu śladu węglowego zebrane?
To pytanie zadaje się bardzo prosto, jednak każdy, kto kiedykolwiek to robił, wie, jak żmudny i skrupulatny to proces. Kiedy jednak już skompletujemy wszystkie dane to moment, by przekazać je do partnera, który je policzy lub wprowadzić je do narzędzia online. Na etapie, gdzie wszyscy się uczymy, osobiście polecam współpracę z partnerem zewnętrznym, co daje poczucie bezpieczeństwa, że ślad węglowy jest prawidłowo wyliczony, a raport przygotowany jest zgodnie z wymogami. W endorfinie współpracujemy z Plan Be Eco, który czuwa nad poprawnością danych, jak i ma ogromne doświadczenie w tego typu projektach. Plan Be Eco zarekomenduje również sprawdzone i wiarygodne kierunki offsetu.
Kto skorzysta na tym, co robimy?
Beneficjentów jest ostatecznie sporo, to przede wszystkim klient, którego pozycja zostaje wzmocniona przez działania na rzecz środowiska i społeczeństwo, przez co wzrasta jego przewaga konkurencyjna. Organizacje charytatywne, do których trafiają pozostałości po evencie w różnych formach. Agencja, która również rozszerza portfolio swojej działalności i przyciąga, dzięki temu nowych klientów. Jeśli już o nich mowa, to spuentuję tym, czym rozpoczęłam. Klienci i odbiorcy, którzy identyfikują się z marką, wzmacniają swoje poczucie lojalności do marek, które działają zgodnie z zasadami ESG.
Tekst: Katarzyna Pypla, CSR manager & senior creative, endorfina events