Mały browar po dużych przejściach
Połączenie z Van Purem nie odbywa się bezproblemowo. Mimo zawirowań personalnych flagowa marka Łomża rośnie jak na drożdżach, natomiast klapą zakończył się projekt z cydrem.
Pod koniec ub.r. duńska firma Royal Unibrew ogłosiła, że sprzeda swoją polską spółkę firmie Van Pur SA. Duńczycy zachowali 20 proc. udziałów w nowo powstałej firmie, z opcją wykupu za 116 do 121 mln zł od 1 czerwca 2012 do 15 marca 2014 r. przez właścicieli Van Pura.
Połączona firma dysponuje pięcioma browarami: w Łomży i Jędrzejowie (spuścizna po Royal Unibrew Polska) oraz trzema zakładami Van Pura: w Rakszawie, Zabrzu i Koszalinie, o łącznej mocy produkcyjnej ok. 3,4-3,6 mln hektolitrów rocznie. Dla porównania roczna sprzedaż piwa w Polsce to 32 mln hl. Firmy szacowały, że ich łączna sprzedaż sięgnie 500 mln zł rocznie, a udziały w rynku piwa wyniosą ok. 8 proc.
Royal Unibrew Polska została przemianowana na Browary Regionalne "Łomża". Połączenie, jak to często bywa, nie przebiegało bezproblemowo, czego zewnętrznym odbiciem były zmiany personalne na topowych stanowiskach. Na początku kwietnia br. rezygnację złożyła Beata Pawłowska, która od maja 2009 r. była dyrektorem generalnym Royal Unibrew Polska i która na tym samym stanowisku miała kierować firmą po połączeniu z Van Purem.
Zarządzanie Browarami Regionalnymi "Łomża" przejął dwuosobowy zarząd w osobach prezesa Ryszarda Czopika i wiceprezesa Grzegorza Jankowskiego związanych z Van Purem.
Z końcem czerwca br. z firmy odszedł także Radosław Kasyk, który od czerwca 2007 r. był dyrektorem marketingu Royal Unibrew Polska. Przez kolejne 1,5 miesiąca firma nie wyznaczyła nowego szefa marketingu, co więcej, nie podjęła nawet decyzji odnośnie do trybu obsadzenia tego stanowiska.
Te perturbacje personalne, które z braku oficjalnych komentarzy należy podczepić pod gładkie i pojemne określenie „inne wizje", nie przeszkodziły jednak producentowi w jak na razie skutecznym realizowaniu planów sprzedażowych. Sztandarowa marka przejętej przez Van Pur firmy, czyli piwo Łomża, po imponującym, szacowanym na 30 proc. wzroście w roku 2010, także po pierwszym półroczu 2011 odnotowała godną podziwu zwyżkę sprzedaży o 20 proc. (dane producenta).
To rezultat wzmacniania dystrybucji, rozwoju oferty produktowej (w marcu marketer wprowadził Łomżę Export Miodową, a na początku sezonu pszeniczną odmianę tego piwa) oraz prowadzonych działań reklamowych (w połowie maja ruszyła ogólnopolska kampania reklamowa pod hasłem "Łomża. Mały browar z dużym piwem"). Te działania (w telewizji i na outdoorze) mają być kontynuowane do końca sezonu. Kampanię Łomży realizują agencja reklamowa Testardo Gram i dom mediowy Starlink.Shade Cider odchodzi w cień
Klapą zakończył się natomiast natomiast projekt wprowadzenia nowej kategorii napoju alkoholowego - cydru pod marką Shade Cider Apple w marcu tego roku.
Browary Regionalne "Łomża" jako pierwsza spółka w Polsce chciały sprzedawać ten produkt w skali ogólnopolskiej. Gdzieniegdzie są dostępne cydry produkowane w Polsce, jednak są to przedsięwzięcia zdecydowanie lokalne. Ten od Łomży de facto powstawał na Litwie. Marka miała być pozycjonowana jako lekki, orzeźwiający napój alkoholowy dla kobiet, które nie lubią piwa lub są nim już znudzone. Miał kosztować ok. 4 zł za but. 0,33 l.Po pierwszych dostawach okazało się, że zastrzeżenia ma urząd celny. Zakwestionował możliwość jego sprzedaży ze względu na brak banderoli. Podstawą tej decyzji była interpretacja przepisów wydana przez izby celne, według której tylko napoje alkoholowe będące mieszaniną piwa i napojów bezalkoholowych zwolnione są z obowiązku banderolowania. Producent zdecydował o wycofaniu produktu ze swojej oferty handlowej do momentu pełnego wyjaśnienia sprawy.
Spółka podkreśla, że zależy jej na dobrych relacjach z partnerami, których nie chce narażać na konsekwencje wynikające z odmiennej niż nasza interpretacji ustawy. Wskazuje także, że cydr to nowa kategoria i z tego powodu mogą wystąpić rozbieżne interpretacje przepisów regulujących jego sprzedaż i dystrybucję. Browar deklaruje, że dąży do jak najszybszego wyjaśnienia sprawy i że całkowicie nie zrezygnował z tego projektu, ale obecnie priorytetem jest dla niego marka Łomża i na jej wsparciu się skupi. Być może Shade Cider pojawi się w przyszłym roku.
Przy projekcie tej marki browar współpracował m.in. z firmą doradztwa marketingowego Touch Ideas oraz agencją reklamową Fat Baby, która z dużym wyczuciem estetyki przygotowała finalny projekt opakowania. Finalny, jak się okazuje, także dlatego, że na razie cydr można podziwiać jedynie na obrazku.

W "Media & Marketing Polska" od 2000 r. Zajmuje się m.in. branżą telekomunikacyjną, usług finansowych, samochodami i energetyką. Uwielbia podróże dalekie i bliskie.