Kolejni gracze szturmują rynek tabletów
Kolejne dwie firmy - Lenovo i Lark - ogłosiły swoje plany na rynku tabletów. Dwie firmy, dwie różne strategie, a także szansa, że tablet rzeczywiście trafi pod strzechy.
Niebawem minie 1,5 roku odkąd Apple pokazał światu iPada, a miliony osób na świecie przekonał, że nie nie mogą żyć i pracować bez tabletu. Netbooki – mniejsze i lżejsze "zamienniki" laptopów – stały się passé.
To oczywiście zasługa marketingowej siły przekonywania koncernu z nadgryzionym jabłuszkiem w logo.
W marcu pojawiła się nowa wersja tabletu Apple – iPad 2. Do połowy tego roku firma sprzedała ponad 25 mln sztuk swoich urządzeń (obu generacji).
U nas, jak to u nas, rynek rodzi się z opóźnieniem, ale oferta tabletów jest już bogata. Oprócz iPadów i Galaxy Tab koreańskiego Samsunga (który wprowadza właśnie do Europy jego drugą generację) możemy znaleźć w sklepach tablety takich marek, jak Acer, Asus, GoClever (znana z tanich nawigacji GPS), Archos, Maxcom, Manta, ViewSonic.
Swoje tablety mają też: LG Electronics, Motorola, Toshiba, Dell, HTC, Packard Bell, RIM (BlackBerry), MSI.
Nie zniechęca to bynajmniej kolejnych graczy do prób wejścia na rynek. W ubiegłym tygodniu dwie firmy – Lenovo oraz Lark – ogłosiły swoje plany dołączenia do tego grona. Obrały odmienne strategie i mają różne wizje rozwoju. Lenovo postawiło na zaawansowanych użytkowników, a Lark chce walczyć przede wszystkim ceną, choć jako pierwszy pokazał tablet odbierający startującą u nas naziemną telewizję cyfrową.
Tablet, który "robi"
Chiński producent komputerów Lenovo wprowadza na polski rynek swój pierwszy tablet IdeaPad K1. To oferta na rynek konsumencki dla osób zainteresowanych cyfrową rozrywką, multimediami czy surfowaniem po sieci. Ma kosztować ok. 1,5 tys. zł.Niebawem pojawią się jeszcze dwa kolejne tablety od Lenovo – bardziej zaawansowany i droższy model IdeaPad P1 (w odróżnieniu od K1, który pracuje pod systemem operacyjnym Android, P1 będzie miał system Windows 7) oraz ThinkPad (dla biznesmenów).
Równocześnie z ich premierą Lenovo zainaugurował w Polsce "Lenovo DO Tour". Specjalnie zaadaptowana ciężarówka – truck ze stanowiskami prezentacyjnymi sprzętu Lenovo – odwiedzi Warszawę, Poznań oraz Czeladź, a następnie pojedzie do Czech, na Słowację, Węgry, do Serbii, Rumunii, Bułgarii, Grecji oraz do Turcji (ten objazdowy pokaz zakończy się 16 października w Ankarze).
– Polska jest dla nas niezwykle ważnym rynkiem w tej części świata i dlatego najistotniejsze dla nas wydarzenie zaczynamy w Warszawie – komplementował Oliver Ebel, dyrektor wykonawczy i dyrektor generalny Lenovo na region Europy Wschodniej i Turcji (EET).
Stwierdził, że tym samym firma wdraża założenia swojej nowej strategii marki, w myśl której Lenovo ma być brandem "For Those Who Do" (taki będzie też tagline kampanii reklamowej – nie będzie on u nas tłumaczony na polski). Strategia Lenovo zakłada skoncentrowanie się na aktywnych użytkownikach komputerów. Niezależnie od tego, kim są i co robią (prywatnie czy zawodowo), sprzęt Lenovo ma im pomagać w lepszej pracy oraz w realizacji pasji i marzeń.
Tomasz Byskosz, marketing manager polskiego oddziału Lenovo, przyznaje, że premiera pierwszego tabletu oraz "Lenovo DO Tour" są okazją i pretekstem do zintensyfikowania aktywności marketingowych producenta – kampania reklamowa tabletów, która obejmie internet, reklamy prasowe i działania z partnerami handlowymi, ruszy we wrześniu.
Wysokości swojego budżetu reklamowego firma Lenovo nie ujawnia, natomiast spodziewa się, że do końca tego roku sprzeda kilka tysięcy sztuk tabletów.
Tablety pod strzechy
Inną strategię obrała firma Lark Polska, znana z tanich urządzeń do nawigacji GPS. Adresuje swoje produkty do mniej zamożnych klientów i liczy, że dzięki temu zdobędzie znaczący udział w rodzącym się u nas rynku tabletów – przynajmniej taki, jaki ma w nawigacjach.
Firma Lark Europe, którą wiosną tego roku przejęła giełdowa grupa MNI (do której należy także MIT, producent map Navigo), wprowadza na rynek tablety pod marką FreeMe.Lark miał już wcześniej w swojej ofercie tablety, ale ich nowe wersje są znacznie bogaciej wyposażone. Mają być nie tylko tanie (we wrześniu w sieci Carrefour ma się pojawić model prawdopodobnie w cenie poniżej 500 zł), ale także wyposażone w nawigację GPS z wgranymi mapami Navigo oraz tuner do odbioru startującej u nas pomału naziemnej telewizji cyfrowej DVB-T, jako pierwsze na rynku (taki model – z GPS-em i DVB-T – ma pojawić się w sieci Media Markt prawdopodobnie w cenie ok. 700 zł). Wszystkie one mają 7-calowe ekrany dotykowe i pracują pod kontrolą systemu operacyjnego Android.
Lark marketingowo stawia na kooperację z partnerami handlowymi – jego tablety będzie reklamowały sieci Carrefour (billboardy i materiały POS w marketach) oraz Media Markt (m.in. w ogólnopolskiej gazetce handlowej).
– Z naszych nawigacji korzysta 850 tys. polskich kierowców – wskazuje Marcin Olbrych, prezes Lark Polska. – Za ubiegły rok mieliśmy 15-proc. udział w rynku [ilościowo – dane GfK Polonia – red.], co daje nam trzecie miejsce na rynku. Po pierwszej połowie tego roku nasz udział podskoczył jeszcze o 2 pkt, do 17 proc. Nie ukrywamy, że skupiamy się na sprzedaży urządzeń z dolnej półki cenowej i spodziewamy się, że taka strategia przyniesie nam także sukces w rodzącym się rynku tabletów. Do końca roku chcemy sprzedać 40 tys. sztuk, a naszym celem jest zdobycie, podobnie jak w nawigacjach, 15-proc. udziału w rynku do końca przyszłego roku – zapowiada.
Lark zamierza także wprowadzić większy 10-calowy tablet (7-calowe ekrany ma pierwszy tablet Samsunga – Galaxy Tab, iPad firmy Apple zaś ma 10-calowy wyświetlacz, Samsung dopiero taki wprowadza). – Nie jest pytaniem czy, tylko kiedy. Zastanawiamy się, czy rynek jest już na to gotowy. Kluczowa jest tutaj cena. Nasz 10-calowy tablet na pewno pojawi się przed tegoroczną Gwiazdką – zapowiada Olbrych.
Navigo we wrześniu zaprezentuje mapy Polski do nawigacji GPS pod systemem Android, które nie będą wymagały łączenia się z internetem (obecnie dostępne nawigacje na Androida ściągają mapy i dane z internetu, co bywa kosztowne) i rozbudowuje bazę planów miast (obecnie oferuje plany ponad 2,1 tys. miejscowości). Firma będzie sprzedawać te mapy na dowolne urządzenia (komputery i smartfony) na kartach microSD (mają kosztować 69 zł i w tej cenie użytkownik otrzyma prawo do ich czterokrotnej aktualizacji).
Na tabletach Larka będzie można oglądać także inne kanały telewizyjne poza dostępnymi w uruchamianych multipleksach naziemnej DVB-T – we wrześniu MNI ma zaprezentować bowiem ofertę darmowych i płatnych kanałów różnych dostawców dostępnych przez internet (IPTV).

W "Media & Marketing Polska" od 2000 r. Zajmuje się m.in. branżą telekomunikacyjną, usług finansowych, samochodami i energetyką. Uwielbia podróże dalekie i bliskie.